Błaszczykowski: Musimy z tej lekcji wyciągnąć wnioski

Jakub Guder
- Najważniejsze jest, żeby pewne rzeczy nie powtarzały się w późniejszych spotkaniach. Mecze jak ten mogą nam pomóc na Euro, bo będziemy wiedzieli, czego się spodziewać - mówił po meczu z Włochami Jakub Błaszczykowski, skrzydłowy reprezentacji Polski.

Jak Pan ze swojej perspektywy ocenia mecz z Włochami?
Po straconej bramce zmieniliśmy swoje podejście jakbyśmy bali się o kolejne. Graliśmy bardziej asekuracyjnie, co w pewnym sensie nasi rywale wykorzystali, przejmowali inicjatywę i kontrolowali grę.

Czyli wszystko leżało w waszej głowie, a nie w przygotowaniu fizycznym?
Myślę, że obie te rzeczy miały znaczenie. W drugiej połowie nasi przeciwnicy byli bardziej dojrzałą drużyną i grali w piłkę. My już nie wyglądaliśmy tak jak w pierwszych 25 min. Dlatego wydaje mi się, że nasze przygotowanie fizyczne też troszkę szwankowało.

Ale oni chyba wcale nie biegają od was szybciej tylko lepiej wymieniają piłkę, a tego chyba można się nauczyć.
Nie do końca tak jest, bo większość stykowych sytuacji wygrywali Włosi, co świadczy, że byli lepiej przygotowani pod względem dynamiki, szybkości. Te rzeczy przekładały się na to, jak konstruowali akcje.

A jak to było z tym karnym? Dlaczego tym razem nie wyszło?
Przy karnym starałem się strzelać w ten róg, w który zawsze strzelam. Nie jestem takim zawodnikiem, który się tłumaczy, ale trochę "ujechała" mi noga i wyszedł z tego taki strzał, jaki wyszedł. Oczywiście jest to mój błąd i biorę to na siebie.

Zamieszanie z koszulkami miało wpływ na waszą grę?
Jesteśmy w środku tego wszystkiego. Spada to na nas z prawej i lewej strony. Każdy ma swoje zdanie na temat strojów, ale my nie mamy na to wpływu. Ja wolę grać z orzełkiem i zawsze tak było, ale nie będę łączył tej sprawy z meczem. Wpłynęło to na pewno na atmosferę podczas spotkania, ale nie na naszą grę.

Reprezentacje Włoch i Niemiec grają na podobnym poziomie?
Włosi świetnie wychodzili w drugiej połowie z naszego pressingu. Jedyna różnica między nimi a Niemcami jest taka, że oni starają się wciągnąć rywali na swoją połowę, tymczasem nasi zachodni sąsiedzi grają na połowie przeciwnika.

Ten mecz jest dla was bardzo bolesną lekcją?
To przede wszystkim lekcja, z której powinniśmy wyciągnąć wnioski. Najważniejsze jest, żeby pewne rzeczy nie powtarzały się w późniejszych spotkaniach. Mecze jak ten mogą nam pomóc na Euro, bo będziemy wiedzieli, czego się spodziewać. Zespoły pokroju Włoch będą należały do faworytów mistrzostw Europy. To doświadczenie w meczach z silnymi rywalami - z Niemcami czy właśnie Italią - będzie procentować. Teraz czeka nas kolejny mecz, z Węgrami, i będzie to dobra okazja do rehabilitacji. Wiem, że będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby wygrać.

Notował Jakub Guder / Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24