Bogdanka - Kolejarz LIVE! Czy Górnicy podtrzymaja zwycięską serię z Kolejarzem?

Daniel Harasim
Po trzech tygodniach przerwy do Łęcznej ponownie zawitają pierwszoligowe rozgrywki
Po trzech tygodniach przerwy do Łęcznej ponownie zawitają pierwszoligowe rozgrywki Filip Trubalski
W sobotę o godzinie 15.00 po trzech trzech tygodniach przerwy pierwszoligowe rozgrywki wracają na stadion w Łęcznej. Mająca za sobą dwa mecze na wyjeździe GKS Bogdanka podejmie będącego w słabszej formie Kolejarza Stróże.

Po pierwszych dziesięciu kolejkach w 1. lidze wykreowała się już dość niespodziewana czołówka tabeli. Jako lider niepodzielnie figuruje absolutna rewelacja sezonu Flota Świnoujście, na wysokim trzecim miejscu plasuje się Termalica, której zwiastowano słabe wyniki. Niewiele niżej zakotwiczyła się Miedź czy GKS Tychy, czyli tegoroczni beniaminkowie. Gdzieś w środku stawki zaś swoje miejsce znalazły czarne konie ubiegłych rozgrywek – Bogdanka i Kolejarz, czyli bohaterowie sobotniego spotkania.

Skąd taka słaba dyspozycja obu zespołów? Naprawdę ciężko powiedzieć. Łęcznianie pokazują bardzo ciekawą, miłą dla oka piłkę, zasługującą na miejsce minimum w pierwszej piątce pierwszoligowego zestawienia. Ich problem polega na tym, że w większości meczy grają przez 60, może 70 minut. Pozostały czas zazwyczaj wykorzystują rywale - wyrywając zielono-czarnym ciężko zarobione punkty lub obrzydzając im wynik straconą bramką. Kolejarz z kolei gra bardzo nierówno. Podopieczni Przemysława Cecherza potrafią wygrać na wyjeździe 4:1 z Dolcanem Ząbki tylko po to, by dwie kolejki później oberwać 4:0 od Warty Poznań. Cały obecny sezon stróżan można zresztą streścić jednym równoważnikiem zdania – gra w kratkę.

Historia spotkań między Bogdanką a Kolejarzem jest krótka i stanowczo trzymająca stronę gospodarzy jutrzejszego meczu, bowiem w od sezonu 2010/2011, kiedy to stróżanie zawitali na zaplecze Ekstraklasy, jeszcze nigdy nie udało im się pokonać Górników, a tylko raz urwali dla siebie jeden punkt. Oba kluby są połączone swoją historią także za pośrednictwem jednego z zawodników gości - w sentymentalną podróż do Łęcznej uda się Janusz Wolański. Doświadczony pomocnik Kolejarza zaliczył z kilofem na piersi 22 spotkania w Ekstraklasie.

Mimo korzystnych statystyk nie może czuć się pewnie przed jutrzejszym meczem, bowiem sytuacja kadrowa z powodu kontuzji i wykluczeni nie prezentuje się zbyt przyjaźnie. Pauzować będzie musiało aż pięciu zawodników – Piotr Hermann, Dawid Sołdecki, Tomas Pesir, Michał Renusz, a także Mateusz Żukowski. Z kolei po stronie przyjezdnych prawdopodobnie brakować będzie tylko jednej głowy, ale bardzo istotnej – stróżanie bowiem starają się zrobić wszystko, by doprowadzić do możliwości gry Macieja Kowalczyka, czyli najlepszego strzelca zespołu z Małopolski, który w 8 spotkaniach ligowych zdobył już 10 bramek.

Kto po sobotnim spotkaniu, będzie cieszyć się z trzech punktów? Tego dowiemy się dopiero jutro po spotkaniu, którego pierwszy gwizdek z ust sędziego Rafała Grenia z Rzeszowa zabrzmi o godzinie 15:00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24