- Czy skończyłem mecz zdrowy? To się okaże jutro (śmiech). Na razie ciężko powiedzieć. Myślę, że na Wartę będę gotowy, na razie jestem trochę zmęczony, bo dawno nie zagrałem 60 minut, ciężko mi jednak wyrokować - stwierdził po zakończeniu meczu z Lechią, wygranego przez Wisłę 1:0, piłkarz Białej Gwiazdy, Rafał Boguski.
Jak ocenia swój występ i grę całego zespołu? - Nie było takiego meczu, w którym byłbym w 100% zadowolony z siebie. Zawsze przecież można znaleźć mankamenty. Dzisiejszy mecz pozostawia jeszcze wiele do życzenia, czy to w ofensywie czy defensywie, jest nad czym pracować - mówi.
Wisła po raz kolejny nie pokazała się z najlepszej strony, jednak zdołała dowieźć minimalne prowadzenie do ostatniego gwizdka. - Nerwowo było do końca, Lechia oddała kilka groźnych strzałów, było kilka groźnych sytuacji po stałych fragmentach gry. Najważniejsze, że są te wymęczone trzy punkty - podsumowuje Boguski.
Zapytany o to czy był zaskoczony tym, że wybiegł dzisiaj w podstawowej jedenastce odparł: - Od początku tygodnia trener dawał sygnały, ustawiając nas w konkretnym składzie jak dziś zagramy, potwierdzenie jednak tego, że wyjdę dziś na boisko uzyskałem dopiero na odprawie przed meczowej - tłumaczy.
Z Krakowa - Maciej Malarz / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?