Ten wytrawny snajper ostatniego gola strzelił 24 października ubiegłego roku (2:1 z Piastem Gliwice). Potem leczył kontuzję przywodziciela i do tej pory nie odzyskał dawnych walorów.
- Wydawało mi się, że mój organizm trochę odpocznie. Niestety, podziałało to w drugą stronę. Straciłem rytm treningowy, rytm grania, co ma wpływ na moją postawę w lidze - tłumaczył powody kryzysu napastnik Wisły Kraków.
Trener Henryk Kasperczak po przejęciu Wisły kilkakrotnie podkreślał, że darzy Brożka zaufaniem. - Do takiego piłkarza jak Paweł nie można nastawić się negatywnie - powtarzał szkoleniowiec Białej Gwiazdy, ale gola strzelonego przez Brożka nie zobaczył w 3 meczach ligowych i 2 pucharowych. Przeciwko Polonii Bytom ściągnął go z boiska w 60. minucie, a przeciwko Polonii Warszawa w 45. minucie.
W zeszłym tygodniu pod Wawelem zaczęto rozważać wariant posadzenie Brożka na ławce w najbliższym meczu ze Śląskiem. - Prześpię się z tym pomysłem. W ataku jest konkurencja, mam do dyspozycji Małeckiego, Boguskiego, Brożka i Christowa. Paweł jest znakiem zapytania. Przechodzi trudny okres, zatracił skuteczność. Poszukamy najlepszego wariantu - mówił Kasperczak w miniony piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
