Bezbramkowy remis w Chorzowie z Ruchem jest dla lidera z Białegostoku stratą dwóch punktów, czy bardziej wywalczeniem jednego?
Ciężko jednoznacznie stwierdzić. Mecz był wyrównany i już przed jego rozpoczęciem można było założyć, że nie będzie to piękny pojedynek. Wiedzieliśmy na co stać u siebie – że lubi grać z kontry i blisko ustawiać strefy. Taktycznie z naszej strony gra wyglądało dobrze, ale piłkarsko mogliśmy się spisać lepiej. Przydałby się też większy spokój, bo mieliśmy kilka sytuacji strzeleckich, których nie udało się wykorzystać. Można powiedzieć, że punkt w Chorzowie nie jest zły wynikiem, bo wcześniej przegrywały tutaj drużyny takie jak: Wisła, Legia i Lech.
Czujecie oddech rywali, goniących Jagiellonię w tabeli Ekstraklasy?
My patrzymy głównie na siebie i nie ma tutaj co wywierać niepotrzebnej presji. Pozostałe drużyny doszły nas na trzy punkty, ale zostało jeszcze bardzo dużo meczów, bo piętnaście. To jest aż 45 punktów możliwych do zdobycia i wszystko jest w tym momencie otwarte.
Michał Probierz twierdzi, że walczycie o mistrzostwo. Ale Wy póki co otwarcie tego nie potwierdzacie. Przekonujecie się powoli do słów trenera?
Walczymy w każdy kolejnym meczu i na tym się głównie koncentrujemy. Uważam, że każdy kto gra w Ekstraklasie stara się walczyć o zdobycie mistrzostwa Polski.
A czego Wam dzisiaj zabrakło by być o dwa punkty bliżej tytułu mistrzowskiego?
Zdecydowanie skuteczności.
Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?