Były napastnik Górnika Zabrze: Patrząc na ich grę nie wierzę własnym oczom

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Dawid Jarka wraz z Górnikiem przeżył spadek z ekstraklasy
Dawid Jarka wraz z Górnikiem przeżył spadek z ekstraklasy Fot arc / Mikołaj Suchan / Polskapresse
Dawid Jarka, były piłkarz Górnika Zabrze, który przeżył z tym klubem spadek z ekstraklasy, mówi co czuje, patrząc na grę obecnego zespołu i czy wierzy, że czternastokrotni mistrzowie Polski tym razem zdołają się utrzymać.

W sezonie 2008/09 walczył pan w barwach Górnika Zabrze o utrzymanie. Wtedy się nie udało. Czy obecny zespół z Roosevelta może przeżyć podobną historię?
Nie wyobrażam sobie Górnika w pierwszej lidze! Wierzę, że chociaż sytuacja jest bardzo trudna, to jeszcze wszystko może się dobrze skończyć i ten cud, na który wszyscy czekamy jednak się wydarzy. Warunkiem jest jednak pokonanie w środę Podbeskidzia. Jeśli to się uda, zespół może znowu zaskoczyć i grać tak, jak naprawdę potrafi. Bo przecież potencjał w tych piłkarzach jest. Na stadion oczywiście się wybieram, tak jak na wszystkie poprzednie mecze.

Widzi pan podobieństwa i różnice w porównaniu tamtego spadkowego sezonu do obecnego?
Wydaje mi się, że my mieliśmy wtedy lepszą, mocniejszą drużynę. Ja przyszedłem dopiero na rundę wiosenną, gdy wróciłem z wypożyczenia do ŁKS-u i sytuacja była nieciekawa. Ostatnie miejsce w tabeli, mało punktów, nowy trener, sporo nowych piłkarzy, właściwie trzeba było wszystko układać od nowa. A jednak się prawie udało. W tabeli rundy wiosennej zajęliśmy bodaj siódme miejsce, niestety straty z jesieni oraz kilka dodatkowych okoliczności, np. postawa pewnego zespołu zza miedzy, sprawiły, że chociaż walczyliśmy do ostatniego meczu, to jednak spadliśmy. Gdyby wtedy obowiązywał obecny regulamin i mielibyśmy jeszcze siedem meczów, to Górnik by się utrzymał. Jestem o tym przekonany.

Z czym ma największy problem obecny Górnik?
Z tym, że nie ma napastnika. Jest całkiem dobra linia pomocy, ale co z tego, skoro brakuje prawdziwego napadziora, głodnego goli, który potrafiłby je zdobywać. Czasami przecieram oczy, bo nie mogę uwierzyć w to, co widzę patrząc na tę szokującą słabość w ataku. Gdyby to ode mnie zależało to wziąłbym chociażby jakiegoś bramkostrzelnego zdolnego i odważnego juniora i wystawił na szpicy pierwszej drużyny, bo obecnie jest dramat, a bez goli nie da się utrzymać.

Nie da się też utrzymać tracąc takie gole, jakie zabrzanom strzelają rywale...
Nie potrafię do końca zrozumieć tego, że w ostatnich dwóch meczach już po kilku minutach jest 0:1. Taka dekoncentracja jest niedopuszczalna. W efekcie atmosfera gęstnieje, nogi robią się jak z waty i każdy próbuje grać bezpiecznie, do najbliższego kolegi, żeby tylko niczego nie zepsuć, żeby nie być winnym kolejnej straty. I tak mecz po meczu toczy się bez zwycięstwa, podczas gdy inne zespoły uciekają w tabeli.

Siedem lat temu też mieliście „nogi z waty”?
To problem wszystkich zespołów, które są w sytuacji spadkowej, ale wtedy naprawdę mieliśmy lepszych piłkarzy, no i miał kto strzelać gole.

Czy do presji ciążącej na zespole dokładają się też kibice? Myślę o takich sytuacjach, jak zabieranie zawodnikom koszulek czy transparenty rozwieszane wokół boiska treningowego.
Podobne zachowania na pewno nie pomagają i dodatkowo „wiążą” nogi. Piłkarze naprawdę chcą się utrzymać, nikt nie chce przeżyć spadku, stracić wysokich zarobków czy szukać pracy. Sugerowanie, że im nie zależy na Górniku nie jest fair.

Gra pan w Gwarku Tarnowskie Góry, chodzi pan na mecze Górnika gorąco mu kibicując. Więc może...
(śmiech). W Gwarku nie mam stałej umowy, więc niech pan po prostu napisze, że czekam na telefon!

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Były napastnik Górnika Zabrze: Patrząc na ich grę nie wierzę własnym oczom - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24