Covilo i Budziński gotowi na mecz z Lechią. Zieliński do dziennikarzy: Podajecie rzeczy niesprawdzone

Natalia Doległo
Marcin Budziński
Marcin Budziński WOJCIECH MATUSIK / POLSKAPRESSE
- Mam w głowie ustaloną trzynastkę na mecz z Lechią – nie mylić oczywiście z premią – żartował na środowej konferencji prasowej szkoleniowiec Cracovii, Jacek Zieliński. W kadrze Pasów znaleźli się narzekający ostatnio na kłopoty zdrowotne: Serb Miroslav Covilo i Marcin Budziński.

Ostatnio rosły pomocnik nie mógł normalnie ćwiczyć przez wrośnięty paznokieć w paluchu prawej stopy. - To dolegliwość niby niegroźna, ale nieprzyjemna, bo bolesna – zaznaczył Zieliński. Przez to serbski karateka opuścił sporo treningów w kluczowym momencie okresu przygotowawczego - gdy drużyna szlifuje schematy i taktykę. - Brakuje mu pewności, swobodnego operowania piłką. Będzie musiał nadrabiać stracony czas – zaznaczył opiekun krakowian i dodał, że istotnie, „Miro” problem z palcem ma, ale zgłosił akces do gry. - Podajecie rzeczy niesprawdzone, nie mam pojęcia, skąd je bierzecie – zwrócił się Zieliński do dziennikarzy. – Covilo miał paznokieć dwa razy operowany i dwa razy ściągany, ale ciągle mu wrasta. To normalne, że przy takiej dolegliwości każde złe uderzenie piłki powoduje ból. Środki przeciwbólowe? Nie stosujemy – stwierdził trener.

„Budzik" ma natomiast za sobą pobyt w szpitalu. - Marcin ostatnio ciężko chorował. Parę dni spędził w szpitalu, bo miał wirusa. Miał odwodniony organizm, więc to nie jest tak, że od razu wróci do świetnej dyspozycji - tłumaczy opiekun Pasów i równocześnie dodaje, że w jedenastce mogą być retusze, ale to będzie wiadome dopiero w piątek.

Zieliński zauważył również, że to podopieczni Jerzego Brzęczka są faworytem tego spotkania, ale Pasy nie zamierzają składać broni. - Prześwietlamy gdański zespół od końcówki rundy wiosennej i widzimy, że wielu ruchów kadrowych w Lechii nie było. Oczywiście to solidna ekipa o dużych aspiracjach, ale to boisko zweryfikuje wszystko – stwierdził.

Pasy dobrze przepracowały okres przygotowawczy. Krakowianie rozpoczęli cykl sparingów od starcia z Banikiem Ostrawa (3:1), by potem zmierzyć się z MFK Koszyce (2:3), Zemplinem Michalovce (2:1), MFK Rużomberok (3:1) i Ruchem Chorzów (2:1) - Nie zawsze wygrywanie sparingów jest wyznacznikiem tego, co będzie w lidze. Mnie poza wynikiem tych meczów interesowało to, co robimy na treningach i w wielu sytuacjach mogę być zadowolony – podsumował były sternik poznańskiego Lecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24