Cracovia coraz bliżej dna. Zieliński: Przyjmuję to na klatę

red
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Jacek Zieliński nie krył rozczarowania po meczu Wisła Płock - Cracovia, który jego zespół przegrał aż 4:1. - Zdaję sobie z tego sprawę, że to może być mój ostatni mecz jako trenera z drużyną z Krakowa - powiedział szkoleniowiec "Pasów".

Cracovia spisuje się wiosną poniżej jakichkolwiek oczekiwań. Z drużyny, która wywalczyła w zeszłym sezonie europejskie puchary nie został nawet cień. Walka o TOP 4 w tym sezonie to jedna wielka fikcja, krakowski klub znajduje się bowiem w strefie spadkowej i zostanie jeszcze przez co najmniej tydzień.

Ostatnia wygrana "Pasów" to odległy 10 lutego i wyjazdowa wygrana w Chorzowie z Ruchem 1:0. Od tamtej pory, zespół Jacka Zielińskiego ma ogromny problem z punktowaniem. - Banalne, proste błędy w obronie, mała siła ognia i kolejna porażka. Nie ma co tłumaczyć, że byliśmy osłabieni, słabsi personalnie. To nie jest alibi. To trzeba przyjąć na klatę i ja to na klatę przyjmuję - powiedział szkoleniowiec po porażce z Wisłą Płock 4:1.

Czy włodarze Cracovii pójdą śladem Bruk-Betu Termaliki? Nic nie jest pewne, ale trener Zieliński oczekuje najgorszego. - Winę biorę na siebie, nie będę chował głowy w piasek. Jestem gotowy na każdą decyzję - powiedział opiekun "Pasów".

EKSTRAKLASA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24