Danch po meczu z Legią: Podczas meczu nie myślimy o sytuacji w klubie

Konrad Kryczka
Adam Danch (z lewej)
Adam Danch (z lewej) fot. Gabriel Górecki / ekstraklasa.net
- Jak jest mecz, to nikt o tym nie myśli. Każdy wiedział, że w Górniku długi były, są i prawdopodobnie przez parę lat jeszcze będą. Trzeba z tym żyć, a nam pozostaje dobrze prezentować się na boisku. To jest dla nas najważniejsze - mówił po meczu Legii z Górnikiem, Adam Danch.

Czyja jest to w końcu bramka? Bo ponoć zapisano ją Lewczukowi jako samobój.
Dokładnie nie wiem. Wiem, że dotknąłem piłkę, a czy później się odbiła od Igora, to nie mam pojęcia. Trzeba to zobaczyć. To jest zresztą nieważne, czy to ja strzeliłem, czy był samobój. Ważne, że ten gol dał nam punkt.

Spodziewaliście się, że Legia zagra niezbyt dobrze? Wy prezentowaliście się dobrze szczególnie w pierwszej połowie, a w drugiej był moment, kiedy cofnęliście się do obrony…
Dążyliśmy do strzelania bramki. Udało nam się to i prowadziliśmy 1:0. W drugiej połowie bardziej się cofnęliśmy, bo mieliśmy dobry dla nas wynik. Wiadomo, że Legia to klasowa drużyna, grała u siebie, a nas ten punkt cieszy. Dla nas jest on ważny i to chyba warszawianie mogą bardziej powiedzieć, że stracili punkty.

Jak odbieracie sytuację panującą u was w klubie? Myślicie o tym w ciągu tygodniu, w czasie meczów…
Na razie mieliśmy parę spotkań. Jak jest mecz, to nikt o tym nie myśli. Każdy wiedział, że w Górniku długi były, są i prawdopodobnie przez parę lat jeszcze będą. Trzeba z tym żyć, a nam pozostaje dobrze prezentować się na boisku. To jest dla nas najważniejsze.

Myśli pan, że istniej zagrożenie, że z Górnikiem może stać się coś złego?
Myślę, że nie. Byliśmy u pani prezydent, u właściciela i można powiedzieć, że nas, jako piłkarzy, te spotkania trochę uspokoiły. Wiadomo, że sytuacja jest dalej ciężka, ale dopóki w Zabrzu nie zakończy się budowa stadionu, to trzeba to przetrwać.

Notował Konrad Kryczka/Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24