Dariusz Pasieka: - Popełnialiśmy bardzo mało błędów. W każdym meczu staramy się grać agresywnie. Dzisiaj wszyscy, od obrońców poczynając, a na napastnikach kończąc, walczyli o każdą piłkę. Do Mrowca za czerwoną kartkę nie mam pretensji. Wykonał on w całym meczu mrówczą pracę. Przy jego stylu gry, to zawsze grozi kartkami. Zimą miał on pewien dołek formy i dlatego na początku wiosny dałem mu odpocząć. Na wysokości zadania stanął Dariusz Ulanowski. Natomiast zmiany w bramce dokonałem, bo Andrzejowi Bledzewskiemu brakowało wyraźnie szczęścia we wcześniejszych spotkaniach, a obaj bramkarze są na bardzo zbliżonym poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?