Powodem decyzji widzewiaka był napis na klubowym proporczyku drużyny z al. Unii - „Reprezentacja Łodzi”. Stępiński uznał, że jest to zbyt prowokacyjne i grzecznie odmówił przyjęcia go.
TVP poprosiła o komentarz do tej sytuacji rzecznika prasowego Widzewa, Marcina Tarocińskiego. Oto co powiedział:
– Nasz kapitan odmówił przyjęcia proporczyka w pełnym porozumieniu z klubem i zarządem. Spodziewaliśmy się, że ze strony rywala może nastąpić próba wręczenia takiego nietypowego proporczyka. Skąd nasza reakcja? Stąd, że graliśmy z ŁKS, a nie reprezentacją Łodzi. Umieszczenie takiej nazwy na oficjalnym proporczyku przed meczem derbowym uważamy za nadużycie. To element PR-owej akcji ŁKS, której nie będziemy oceniać i w którą nie damy się wciągnąć. Zwrócę tylko uwagę, że i kapitan ŁKS (Kamil Dankowski - przyp. red.) po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia oddał naszemu kapitanowi proporczyk Widzewa, więc ostatecznie oba nie zostały przyjęte.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?