Argentyna w półfinale wygrała z Holandią po rzutach karnych (4:2), a bohaterem spotkania okrzyknięto Sergio Romero, który obronił dwa rzuty karne. Jednak kluczową rolę w tym spotkaniu odegrał Javier Mascherano, którego Maradona nie mógł się nachwalić. − W meczu z Holandią Argentyna wyglądała jakby grał Mascherano i dziesięć koszulek. "Masche" był na boisku niczym pitbull. Messi nie zagrał na poziomie, jakiego się od niego oczekuje. Myślę, że on jest już trochę zmęczony tym turniejem.
Czy taka Argentyna będzie w stanie stawić opór rozpędzonym Niemcom? Zdaniem Maradony - tak! Według mistrza świata z 1986 roku Europejczycy mogą być zbyt pewni siebie i to może wpłynąć na przebieg spotkania. − Mecz z Niemcami nie będzie tym z gatunku "Mission Imposible". Wygranie z Niemcami nie jest niemożliwe. Ich ego wystrzeliło w górę po zwycięstwie 7:1 z Brazylią, a przesadna pewność siebie może być dobra dla Argentyny.
Diego Maradona może uchodzić za człowieka, który szybciej mówi niż myśli, ale w tym przypadku można mu zaufać. Argentyna z Maradoną w składzie wygrała z Niemcami w finale Mundialu w 1986 roku i przegrała w decydującej fazie cztery lata później. Można więc założyć, że "Boski Diego" wie czego można oczekiwać po Niemcach w finale Mistrzostw Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?