Dla Hiszpanii zostawił Włochy. "Gdybym mógł cofnąć się w czasie, nie przeszedłbym do Atletico"
Foto Olimpik/X-news
Alessio Cerci żałuje, że w 2014 roku zdecydował się na transfer do Atletico Madryt. W ten sposób piłkarz stracił wsparcie części kibiców Torino. We Włoszech zdążył urosnąć do rangi ulubieńca kibiców Torino. Niestety w barwach „Rojibalncos” nie szło mu tak dobrze. Wystąpił w zaledwie siedmiu meczach ligowych i przedwcześnie opuścił Vicente Calderon, latem przenosząc się do Hellasu Werona. - Ta historia już od początku nie układała się dobrze. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, nie przeszedłbym do Atletico. To był wybór, który kosztował mnie bardzo dużo - powiedział Cerci.