Dziedzic: Z Arką będziemy chcieli zagrać ofensywnie

Piotr Wiśniewski
Przed sezonem Janusz Dziedzic zmienił GKS Katowice na Olimpię Grudziądz
Przed sezonem Janusz Dziedzic zmienił GKS Katowice na Olimpię Grudziądz Piotr Szymański
- Gdynia to dla mnie wyjątkowe miejsce. Mam duży sentyment do tego klubu. Miałem okazję grać ze świetnymi piłkarzami pod okiem prawdziwego fachowca - mówi Janusz Dziedzic, który dziś stanie naprzeciwko swojemu byłemu klubowi w barwach Olimpii Grudziądz.

Mecz z Arką to powrót do dawnych wspomnień?
Czeka nas ciężka przeprawa. W ostatnich meczach zostaliśmy bezczelnie potraktowani. Z Zawiszą nie uznano nam czterech bramek. Do tego dochodzi pechowy remis w Płocku i bramka w ostatniej minucie stracona z rzutu karnego.

Jak wspomina Pan okres gry w Gdyni?
W Arce grałem, gdy drużyna ta występowała w ekstraklasie. Zespół prowadził wówczas trener Stawowy. Gdynia to dla mnie wyjątkowe miejsce. Mam duży sentyment do tego klubu. Miałem okazję grać ze świetnymi piłkarzami pod okiem prawdziwego fachowca. Przyjemnością było grać dla ludzi, którzy tak mocno identyfikują się z Arką!

Jeśli dobrze wyliczyłem, to w gdyńskim klubie rozegrał Pan 25 oficjalnych meczów i strzelił w tym czasie 9 bramek. Dobry to wynik jak na napastnika?
W Arce zagrałem bodajże 28 meczów razem z pucharami i strzeliłem 13 bramek. W systemie trenera Stawowego nie grałem jednak stricte wysuniętego napastnika, lecz jednego z trzech graczy odpowiedzialnych za ofensywę. Biorąc pod uwagę fakt, że przez kilka tygodni nie mogliśmy grać w trakcie sezonu przez wzgląd na aferę korupcyjną, uważam ten wynik za dobry. Na pewno łatwiej mi było trafiać, mając za sobą takich zawodników jak Ława, Moskalewicz, Przytuła, Karwan czy Nawrocik. Mógłbym tak jeszcze wymieniać, bo mieliśmy świetną ekipę.

Arka uważana jest za faworyta pierwszej ligi. Zgodzi się Pan?
Myślę, że jest jeszcze za wcześnie, aby wysnuwać takie wnioski. Aczkolwiek obserwując jej grę i wyniki, wydaje mi się, że będzie im bardzo ciężko zrealizować ten cel. Wiem, jaka presja i oczekiwania są w Gdyni. Wszyscy chcą, aby Arka awansowała. Osobiście życzę gdynianom jak najlepiej, ale uważam, że w zespole brakuje zawodników kreatywnych, mogących pociągnąć zespół do przodu.

Jak zamierzacie zagrać, aby wygrać z Arką?
Będziemy chcieli zagrać ofensywnie i wytrącić przy tym piłkarskie argumenty Arki.

Rozmawiał Piotr Wiśniewski / Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24