Ekstraklasa.net Retro (9)

Irek Madej
Inne
Inne Ekstraklasa.Net
W naszym cyklu "Retro" staramy się przypomnieć o spotkaniach z historii polskiej piłki nożnej. O tych wszystkim znanych, ale także o tych, które z biegiem czasu zostały zapomniane. Dzisiaj mecz Wisła Kraków - Pogoń Lwów z dnia 8 kwietnia 1922.

Był to mecz towarzyski zorganizowany z okazji poświęcenia i oddania do częściowego użytku publicznego Stadionu Wisły Kraków. Przed spotkaniem na płycie boiska ks. Anioł odprawił Mszę św. i dokonał poświęcenia obiektu. Zaraz przed spotkaniem symbolicznego przecięcia wstęgi dokonał ówczesny prezes PZPN dr Edward Cetnarowski. Korzystając z okazji do zgromadzonych z serdecznymi życzeniami przemówił także kapitan Pogoni, Józef Garbień, wręczając po wszystkim kapitanowi Wisły piękny haftowany proporzec.

W kolejce ligowej poprzedzającej ten mecz, w niedzielę 2 kwietnia, Pogoń pokonała aż 7:0 Rewerę Stanisławów w rozgrywkach Okręgu Lwowskiego. Natomiast Wisła w derbach Krakowa zremisowała z aktualnym Mistrzem Polski Cracovią Kraków 1:1, był to mecz rozgrywany w ramach Okręgu Krakowskiego.

Wisła musiała przystąpić do tego meczu bez czterech swoich czołowych zawodników, tj. bez Wiśniewskiego, Cepurskiego, Reymana i Danca. Co ciekawe, „czerwoni”, bo tak wtedy mówiono na Wiślaków z powodu braku zawodników pierwszy kwadrans rozegrali w „dziesiątkę”. Pogoń Lwów rozpoczęła mecz w niemal najsilniejszym składzie z niezawodnym Wacławem Kucharem w ataku.

Na pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na nowym stadionie czekali aż do 38 minuty i nie była to bynajmniej bramka która sprawiłaby im radość. Z rzutu karnego Szuberta pokonał Gulicz i do szatni z jednobramkowym prowadzeniem schodzili goście ze Lwowa. Po przerwie Wisła zaczęła grać o wiele lepiej i już w 49 minucie wyrównanie przyniosła akcja Adamka, po którego dośrodkowaniu piłkę do własnej bramki wbił zawodnik Pogoni, Olearczyk. Pomiędzy 58 a 62 minutą, „czerwoni” ze stanu 1:1 doprowadzili do 3:1, za sprawą Kowalskiego II oraz Adamka. Goście zdobyli się jeszcze na bramkę. W 66 minucie do stanu 3:2 doprowadził Bacz. Festiwal bramkowy zakończył w 84 minucie Kowalski II ustalając wynik meczu na 4:2 dla Wisły Kraków.

Przegląd Sportowy z dnia 14 kwietnia 1922 roku tak pisał o tym spotkaniu: „Gra naogół była żywa, a w drugiej połowie nawet bardzo interesująca. Wisła zrobiła jak najlepsze wrażenie. Drużyna Czerwonych zawsze należała do zespołów które Niemcy nazywają „Kampfmannschaft”, może Wisła stać się w niedalekiej przyszłości chlubą sportu polskiego”

Niewiele brakowało a w roku 90-lecia oddania do użytku, na Stadionie im. Henryka Reymana odbywałyby się mecze Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Niestety nie udało się zrealizować tego celu, co nie oznacza iż nie powstanie w miejscu starego, piękny nowy obiekt piłkarski, gotowy przyjąć w roku 2012 lub późniejszych, finalistów Ligi Mistrzów bądź Ligi Europejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24