Feta ŁKS na placu Wolności. Drużyna ŁKS i kibice świętują awans! Są już karnety na mecze w ekstraklasie
- Jakby powiedział Jürgen Klopp: „Let’s party”! Musimy przede wszystkim cieszyć się tym, co robimy - stwierdził przed meczem z Chojniczanką Kazimierz Moskal, trener dziś jeszcze beniaminka pierwszej ligi, a za kilka tygodni już Lotto Ekstraklasy.
Kibice ŁKS bardzo by chcieli, aby w elicie w ich zespole nadal występował Daniel Ramirez. Czy tak będzie, okaże się zapewne wkróce, póki co Hiszpan zapewnia, że w Łodzi i w ŁKS jest bardzo szczęśliwy. I to szczęście widać na boisku.
- Gra u was jest szybka. Na boisku liczą się prędkość i siła - mówił przed sobotnim meczem zawodnik, który w tym sezonie Fortuna 1 Ligi zdobył dziewięć goli i zanotował aż piętnaście asyst, choć w zeszłych rozgrywkach jego występy w Stomilu przeszły bez echa. Dlaczego? - W Łodzi gramy piłkę techniczną, po ziemi. W Olsztynie wszystko opierało się na długich podaniach i w tym nie potrafiłem się odnaleźć. Poza tym tutaj czuję się lepiej, więc i lepiej gram - wyjaśnił Ramirez.