Filipa Rejczyka z Legii Warszawa chce cała Ekstraklasa, ale "Wojskowi" na nim nie zarobią! Pomocnik na radarze Śląska Wrocław

Filip Rejczyk pierwsze kroki w futbolu stawiał w Stali Mielec, ale bardzo szybko został dostrzeżony przez Legię Warszawa, dlatego dołączył do akademii stołecznego klubu. Latem 2022 roku został przeniesiony do rezerw "Wojskowych", które grają w 3. lidze. Od stycznia 2023 roku trenował z pierwszym zespołem Legii. W Ekstraklasie do tej pory zagrał w sześciu spotkaniach, w których nie udało mu się strzelić gola, ani zanotował asysty.

Dokładnie rok temu Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego" poinformował, że Rejczyk znalazł się na radarze Interu Mediolan, Sevilli oraz... Realu Madryt. Włosi i Hiszpanie bacznie obserwują młodego pomocnika. Dziennikarz dodał jednak, że "Wojskowi" nie będą spieszyli się ze sprzedażą swojego talentu, gdyż niedawno stracili kilku zdolnych piłkarzy z rocznika 2007. Faktycznie tak było - Rejczyk sezon 2023/24 spędził w Legii, ale niedługo może się to zmienić.

Filip Rejczyk znalazł się w kręgu zainteresowań... Śląska Wrocław. Taką informację potwierdził sam dyrektor sportowy WKS-u. David Balda dodał jednak, że uzdolnionego pomocnika chce cała Ekstraklasa i nie tylko. Zespoły z Hiszpanii nadal mają monitorować sytuację 18-latka.

- Nie będę kłamał, Śląsk jest zainteresowany Filipem Rejczykiem. Chce go też cała Ekstraklasa i kluby z Hiszpanii - powiedział Balda w tzw. pokoju "Śląskowe gadanie".

Kontrakt Rejczyka obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, więc niedługo odejdzie z Legii za darmo. "Wojskowi" mogą liczyć jedynie na ekwiwalent za wyszkolenie, ale będą to niewielkie pieniądze w porównaniu do normalnej sprzedaży utalentowanego zawodnika.