Filipiak degraduje piłkarzy

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Występy Bartosza Ślusarskiego doprowadziły go do Młodej Ekstraklasy
Występy Bartosza Ślusarskiego doprowadziły go do Młodej Ekstraklasy Tomasz Łaszcz (Ekstraklasa.net)
Cracovia Kraków na dnie tabeli i szans na poprawę nie widać. Prezes Janusz Filipiak już dawno stracił cierpliwość. Najpierw wstrzymał piłkarzom wypłaty, teraz zesłał trzech do zespołu Młodej Ekstraklasy.

Są to Radosław Matusiak, Bartosz Ślusarski oraz Hesdey Suart. Wszyscy zostali o tym powiadomieni stosownym komunikatem na piśmie. Prezes Janusz Filipiak tak komentuje to posunięcie.

- Ich postawa nie jest właściwa, jestem tym rozgoryczony. - Zarząd zadecydował, by wysłać ich do drużyny Młodej Ekstraklasy. Zobaczymy, jak będą sobie poczynać. Jeśli będą mieli szczere intencje i chęć gry, to zobaczymy. Powinni sami wygrywać mecze w ME...

Jednocześnie zarząd zadecydował o "odmrożeniu" zaległych pieniędzy dla piłkarzy, z tym, że nie dotyczy to wyżej wymienionej trójki. Skąd nagle ta decyzja, skoro zarząd wytrzymał w twardej postawie wobec zawodników zaledwie tydzień? - Mamy na koncie kilkanaście przegranych meczów - mówi sternik klubu. - Ktoś musi za to ponieść odpowiedzialność. Zamiast stosować odpowiedzialność zbiorową, będziemy teraz stosować ją w podzespołach. Dlaczego sankcje wyciągnęliśmy wobec tej trójki? Nie będę tego komentował. Takie są decyzje.

Na decyzji zaważył ostatni mecz w Białymstoku. Ślusarski przetrwał w nim pierwszą połowę, Matusiak nie dotrwał do końca meczu, zmieniony przez Suarta w 66 minucie. - Postawa zawodników na boisku była aż nadto widoczna - komentuje prezes Cracovii. - Zresztą trener ich zdjął z boiska, nikt z nich mu się nie podobał. My jako zarząd nie możemy pewnych rzeczy tolerować. Chcę podkreślić, że decyzja była całkowicie poza trenerem, ona została szkoleniowcowi zakomunikowana. Zdecydowaliśmy się na odblokowanie zaległych pieniędzy dla piłkarzy, z wyjątkiem trzech zawodników, przesuniętych do Młodej Ekstraklasy.

Jeden z ukaranych - Bartosz Ślusarski nie chciał szerzej komentować swojego losu. - Dostałem decyzję na piśmie i tyle - mówi. - Nie trenowałem z Młodą Ekstraklasą. Do kiedy będę w zespole ME? Nie wiem, to nie jest powiedziane.

Szkoleniowiec "Pasów" musi przyjąć tę decyzję. - To decyzja "góry" - mówi Jurij Szatałow. - Nie będę jej komentował. Nie wypada mi. Co będzie z Bełchatowem? Normalnie wyjdziemy na boisko i będziemy chcieli wygrać to spotkanie. Pracuję dla Cracovii, by zwyciężyła.

Ślusarski był najlepszym strzelcem zespołu (obok Ntibazonkizy) - zdobył trzy gole - w meczu z Legią z karnego, z Arką Gdynia i po ładnej akcji w Łodzi z Widzewem. Matusiak miał na koncie dwa gole - oba strzelone w meczu z Górnikiem Zabrze.

Co łączy trzech piłkarzy? Wysokie kontrakty, w dodatku Suart podpisał umowę aż na 4 lata. Czyżby zesłanie do Młodej Ekstraklasy było krokiem pośrednim w zmuszeniu ich do przedwczesnego rozwiązania umów, a co za tym idzie, w obniżeniu kosztów działalności klubu? Czy Cracovia ma jeszcze szansę na utrzymanie? Wierzą w to coraz mniej liczni kibice, wierzą piłkarze, a prezes?

- Wierzę do końca - mówi Janusz Filipiak. - Póki są matematyczne szanse, będziemy działać w kierunku wzmocnienia zespołu. Żeby został choć promil szansy, "Pasy" muszą pokonać Bełchatów. Kto zagra w ataku ostatniej drużyny w tabeli?

Cracovia nie ma w swoich szeregach żadnego doświadczonego napastnika. Dudzic, choć ma na koncie ponad 60 występów w ekstraklasie, ma tylko cztery gole w dorobku. Ntibazonkiza trafił do siatki rywali trzy razy - w meczu z Ruchem oraz w spotkaniu z Jagiellonią dwukrotnie. Zaś Marcin Krzywicki nie zdobył jeszcze gola w ekstraklasie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24