- Gramy w jedenastu, potem dochodzą trzy zmiany. Cała drużyna zasługuje na miano bohaterów. Wszyscy pracują na wynik. Jesteśmy szczęśliwi, bo to był dla nas piękny dzień. To był bardzo ważny mecz i zagraliśmy super mecz - powiedział Flavio.
Paixao strzelił w Poznaniu pięknego gola z woleja po zagraniu Jakuba Araka. Nie pierwszy raz w tym sezonie dobrze układa się współpraca tych piłkarzy. Czy to najpiękniejszy gol Portugalczyka w karierze?
- To nie był najpiękniejszy gol, jaki strzeliłem w karierze, ale był bardzo ładny. Taki w czołowej piątce - śmieje się Flavio. - Cały czas jest u mnie wiara. Decyzję musiałem podjąć w ciągu sekundy i padła piękna bramka. Mieliśmy w drugiej połowie jeszcze kilka sytuacji, ja, Lukas Haraslin, Kuba Arak czy Artur Sobiech. Jestem jednak szczęśliwy, bo zdobyliśmy trzy punkty. Dobrze mi współpracuje na boisku z Kubą, ale tak jest, kiedy ma się drużynę, która gra tak, jak pracuje każdego dnia. Jestem kapitanem zespołu i z kolegami jesteśmy teraz bardzo szczęśliwi. Lechia nie wygrała w Poznaniu od 52 lat, ale przed meczem mówiłem chłopakom, że teraz to się zmieni i tak się stało. Wygraliśmy 1:0, zdobyliśmy trzy punkty i jedziemy do domu.
Flavio w Poznaniu nie zagrał jako napastnik, nie zagrał też na skrzydle, ale na pozycji numer "10".
- Trener zmienił trochę moją pozycję, ale ja cały czas jestem do dyspozycji. To jest moja praca i na każdej pozycji daję sto procent. Na boisku nie gra jeden piłkarz tylko cała drużyna. I to był super mecz naszego całego zespołu. Jestem przygotowany i gram tam, gdzie widzi mnie trener. Chciałbym też podziękować kibicom, którzy przyjechali do Poznania. Dopingowali, zrobili super atmosferę, była energia oraz radość i to dla nas też jest bardzo ważne. Jeśli chcemy być liderem to potrzebujemy zwycięstw. Gratulacje dla wszystkich - powiedział kapitan Lechii.
Przed meczem odśpiewany został polskim hymn z okazji zbliżającego się święta niepodległości. Paixao nie śpiewał, ale uczy się hymnu.
- Tak, próbuję cały czas. Pomagała mi moja dziewczyna Dominika, a w domu rozmawiamy po polsku. Uczyłem się polskiego hymnu, ale przed meczem nie śpiewałem. (śmiech) Joao Nunes za to śpiewał. Cieszę się, bo w drużynie jest świetna atmosfera. W tym roku świetnie pracujemy, mamy super drużynę i będziemy grać coraz lepiej - zakończył Flavio.
Lechia - Arka. Tak cieszyli się kibice po strzelonej bramce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?