Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów:
- Zespół personalnie był trochę zmieniony. Całość pokazała, że jest drużyną. Przede wszystkim pierwsza połowa była w naszym wykonaniu jak nie bardzo dobra, to dobra. Było wiele składnych akcji, tworzyliśmy sytuacje pod bramką Wisły. W drugiej połowie sił już ubywało, graliśmy ligowy mecz dzień później niż Wisła. Po wprowadzeniu Pawła Brożka i Mączyńskiego było widać, że w ich zespole są duże umiejętności. My strzeliliśmy na szczęście drugą bramkę, która była bardzo istotna, bo gdyby nie ona ten wynik 1:0 do końca byłby niepewny. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo pokazaliśmy wiele dobrej piłki, ale również determinacji i zaangażowania, z czego drużyna Ruchu zawsze słynęła – podkreślił szkoleniowiec ekipy z Cichej.
– Eduards przepracował już zimowy okres przygotowawczy, który wobec krótkiej przerwy letniej jest fundamentem. Myślę, że to przygotowanie plus to, że dostał szansę gry od pierwszej minuty powoduje, że nabiera pewności i widać po nim, szczególnie na treningach, że jest coraz lepszym zawodnikiem.
źródło: Ruch Chorzów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?