Kielczanie z przytupem rozpoczęli ligową wiosnę. W niedzielę wygrali w Niecieczy z Bruk-Betem Termaliką 3:0 i awansowali na piątą pozycję w tabeli. Czy w piątek również pokuszą się o wygraną?
- Mam nadzieję, że na ten mecz wyjdziemy z tą samą koncentracją i będziemy tak samo konsekwentni, jak w spotkaniu z Bruk-Betem. Czy to taki sam rywal? Nie. Sandecja to inny przeciwnik, bo nie ma dwóch takich samych drużyn. Każda ma swój charakter i każdy inny styl grania – wyjaśnia Gino Lettieri, trener Korony.
Szkoleniowiec nie wyklucza zmian w składzie. Ma dobrą sytuację kadrową,a to się w tym sezonie zbyt często nie zdarzało.
- Po raz pierwszy w tym sezonie jesteśmy w takiej sytuacji, że mamy po dwóch piłkarzy na pozycję i w przypadku zmiany, na boisko nie wchodzi gorszy zawodnik. Cieszę się, że mamy teraz tak wyrównany zespół – przyznaje Lettieri.
Ne jest jednak tak, że szkoleniowiec Żółto-Czerwonych ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Nie zagra napastnik Elia Soriano, który w pierwszy meczu z Sadnecją w Kielcach wygranym 1:0, strzelił tego jedynego gola.
- Soriano nie zagra jeszcze przez najbliższe cztery tygodnie. Wciąż nie wiemy co z Adnanem Kovaceviciem, gdyż raz jest lepiej, a raz gorzej. Mam jednak nadzieję, że w ciągu dwóch tygodni będzie już gotowy do gry – dodał Lettieri.
Korona rozegrała bardzo dobry mecz przeciwko Bruk-Betowi i odniosła efektowne zwycięstwo, ale zdaniem Lettieriego zawsze można coś poprawić.
- 10-15 minut przed przerwą oddaliśmy pole rywalowi, za dużo razy traciliśmy piłkę i nie wyglądało to dobrze. Przez to gospodarze stwarzali okazje. Musimy to poprawić i nie możemy sobie pozwolić na takie przestoje – dodał trener Gino Lettieri.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?