Gol dla Ekstraklasa.net: Zwycięstwo da nam dużego, pozytywnego kopniaka

Zbyszek Anioł
- W lidze musimy zagrać tak samo jak w finale Pucharu Polski – mówi w rozmowie z Ekstraklasa.net Janusz Gol, pomocnik Legii Warszawa. „Wojskowi” wygrali w Kielcach z Ruchem Chorzów 3:0 i zdobyli pierwsze w tym sezonie trofeum.

Pierwszy cel, czyli Puchar Polski w tym sezonie zaliczony...
No tak, udało nam się zdobyć to trofeum i jest to na pewno dla nas bardzo duże osiągnięcie. Teraz jednak przed nam już liga, gdzie czekają nas trzy ciężkie spotkania. Musimy w nich zagrać równie dobrze jak w Kielcach z Ruchem Chorzów.

Po ostatnich słabszych meczach Legia pokazała się dziś z innej, lepszej strony. Finał Was tak mocno zmobilizował?
Na pewno czekaliśmy na to spotkanie i zwycięstwo da nam dużego, pozytywnego kopniaka. Miejmy nadzieję, że pomoże nam w utrzymaniu pierwszego miejsca w Ekstraklasie i zdobyciu mistrzostwa Polski.

Pan razem z kolegami zdominowaliście chorzowian w środku pola. A w tym sezonie to jedna z najsilniejszych broni Ruchu. Trener „sprzedał” złote rady przed meczem, które rzeczywiście działały?
Wiadomo było, że Ruch jest bardzo dobrze poukładaną taktycznie drużyną. My musieliśmy się im przeciwstawić i udowodnić, że Puchar Polski należy się nam. Myślę, że udało nam się to zrobić. Cała drużyna zaprezentowała się świetnie i do Warszawy wracamy z Pucharem Polski.

Był pan zaskoczony, że tak łatwo zdominowaliście rywali? W tym sezonie Ruch gra bardzo dobrze, a w Kielcach wytrąciliście chorzowianom wszystkie argumenty.
Tak właśnie chcieliśmy w tym meczu zagrać. Szczególnie w pierwszej połowie zdominowaliśmy Ruch, a dlaczego tak słabo zagrali, tego już nie wiem. My się cieszymy z naszej dobrej gry.

Jakbyście tak zagrali z Widzewem Łódź i Lechem Poznań, dziś świętowalibyście właściwie już podwójną koronę...
A jakby babka miała wąsy, to byłaby dziadkiem. Takie jest życie, z Widzewem wywalczyliśmy tylko punkcik, z Lechem przegraliśmy. Teraz musimy grać dalej i walczyć o mistrzostwo.

Powrót będzie wesoły czy jednak perspektywa ligi ograniczy świętowanie?
Czy będzie wesoły to ciężko powiedzieć, bo zdajemy sobie sprawę, że już w niedzielę gramy mecz ligowy. Wracamy od razu do Warszawy i skupiamy się na przygotowaniach do spotkania z Jagiellonią Białystok.

Zostaje pan w Legii po sezonie?
Jak na razie mam jeszcze ważny kontrakt z Legią.

Rozmawiał w Kielcach - Zbyszek Anioł / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24