Pierwszą połowę meczu drużyna gospodarzy kończyła jednobramkowym prowadzeniem, po golu w 40 minucie Leszka Nowosielskiego. Na przerwę piłkarze Ruchu schodzili jednak w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla jednego z zawodników gospodarzy.
– To była dla nas szansa na wywiezienie korzystnego rezultatu ze Zdzieszowic – mówi Robert Bubnowicz, trener Górnika Wałbrzych. – Dlatego w przerwie uczulałem swoich zawodników, by nie dawali się prowokować w drugiej połowie i wykorzystali szansę na odniesienie zwycięstwa, grając z przewagą jednego zawodnika.
Rad trenera nie usłuchał jednak Grzegorz Michalak. Pomocnik Górnika dostał drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę. Dzięki temu siły się wyrównały. W 66 minucie Tomasz Drąg strzelił drugą bramkę dla Ruchu. Honorowego gola dla Górnika strzelił Kornel Duś. Bramka padła, co staje się już specjalnością wałbrzyszan, w ostatniej minucie meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?