Gryf - Górnik LIVE! Będzie kolejna niespodzianka?

Tomasz Smuga / Dziennik Bałtycki
Gryf Orlex Wejherowo jest największą niespodzianką tegorocznego Pucharu Polski. Już dzisiaj piłkarze ze Wzgórza Wolności mogą sprawić kolejną sensację. O godz. 14 podopieczni Grzegorza Nicińskiego stoczą bój z Górnikiem Zabrze o awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Gryf - Górnik LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 14!

Dla szkoleniowca żółto-czarnych mecz z zespołem ze Śląską, będzie pewnego rodzaju sentymentalną podróżą. 5 marca 1995 roku Niciński, grając wówczas w barwach Pogoni Szczecin, zadebiutował w ekstraklasie właśnie w spotkaniu przeciwko Górnikowi. - Jest to klub z olbrzymimi tradycjami. Dodatkowo trenerem Górnika jest Adam Nawałka, który był kiedyś moim trenerem - mówi Grzegorz Niciński, trener Gryfa. - Dla nas jest to fajna przygoda z pucharem. Nikt nie zakładał, że możemy pokonać Olimpię, Zawiszę, Sandecję, a potem Koronę Kielce. Teraz ponownie nadarza się okazja zagrania z dobrą drużyną i będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Jesteśmy w stanie zagrać na dobrym poziomie i uprzykrzyć życie rywalom grającym o kilka klas rozgrywkowych wyżej.

Przyglądając się historii występów zabrzan w Pucharze Polski można odnotować, że drużyna ze Śląska tylko raz w ostatnich jedenastu latach doszła do finału.W innych latach kończyli rozgrywki na etapie 1/16 i 1/8. - To są tylko dywagacje - ripostuje Niciński. - Spójrzmy na Gryfa, który nigdy przedtem nie grał w 1/8. To jest piłka nożna. Gra, która jest nieprzewidywalna.

- Będziemy musieli włożyć w ten mecz jeszcze więcej ambicji, zaangażowania i serca, żeby spróbować powalczyć o zwycięstwo - dodaje Maciej Szymański, pomocnik żółto-czarnych. Piłkarze Gryfa w pucharze nie tylko walczą o sławę i prestiż, ale także o pieniądze. Za pokonanie Korony Kielce Wojciech Gębarowski, prezes firmy Orlex, głównego sponsora wejherowskiej drużyny, wręczył zawodnikom premię w wysokości 50 tys. zł. - Pieniądze zostały podzielone na całą kadrę. Na razie nie mam planów, co z nimi zrobię. Część przeznaczę pewnie na bieżące wydatki, a resztę odłożę - zdradza Łukasz Krzemiński, piłkarz Gryfa.

Za wyeliminowanie Górnika Zabrze, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sponsor chce przeznaczyć 100 tys. zł. Natomiast w przypadku ewentualnego zdobycia przez gryfitów pucharu Gębarowski przewiduje pokaźną nagrodę finansową. - Za zdobycie Pucharu Polski jestem w stanie wyasygnować poważne pieniądze. Powiedzmy, że pół miliona złotych. Bardzo chciałbym je stracić - zapowiada prezes firmy Orlex.

Na straconej pozycji trzecioligowego Gryfa w pojedynku z najbardziej utytułowanym polskim zespołem nie stawia Włodzimierz Lubański. Legenda polskiego futbolu twierdzi, że na boisku może się wszystko wydarzyć. - Mecze pucharowe rządzą się własnymi prawami. Jest tutaj bardzo dużo niespodzianek. Spotkanie będzie trudne zarówno dla Górnika, jak i dla Gryfa. Decydować będzie dyspozycja zawodników. Może być to bardzo ładny mecz, czego życzę kibicom - mówi Lubański, były piłkarz Górnika Zabrze, po czym dodaje: - Wejherowskim piłkarzom życzę śmiałości i odwagi, bo nie mają nic do stracenia.

Droga Gryfa do 1/8 finału:
W drodze do 1/8 Finału Pucharu Polski Gryf wyeliminował trzech pierwszoligowców i jeden zespół z ekstraklasy. Piękny sen Gryfa w pucharze rozpoczął się 20 lipca. Po bramce Łukasza Krzemińskiego żółto-czarni pokonali Olimpię Grudziądz 1:0. Następnie na Wzgórze Wolności przyjechała drużyna Zawiszy Bydgoszcz. Dotychczas był to najbardziej dramatyczny pojedynek gryfitów w pucharze. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Trzecim rywalem była Sandecja Nowy Sącz, którą Gryf pokonał 1:0. Natomiast w 1/16 o sile wejherowian przekonała się Korona Kielce (1:0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24