Jacek Kiełb, piłkarz Korony: - Już nie będę się wychylał i podchodził do karnych

dor
Jacek Kiełb w meczu sparingowym z Sepsi OSK nie wykorzystał rzutu karnego.
Jacek Kiełb w meczu sparingowym z Sepsi OSK nie wykorzystał rzutu karnego. Fot. Sławomir Stachura
Piłkarze Korony Kielce rozegrali pierwszy sparing podczas zgrupowania w Side w Turcji. Bezbramkowo zremisowali z rumuńskim Sepsi OSK.

- W miarę dobrze wyglądaliśmy, jak na trudny okres przygotowawczy. To są sparingi, różne taktyki będziemy sprawdzać. Mamy jeszcze trzy mecze w Turcji, zobaczymy jak to będzie wyglądało - powiedział Jacek Kiełb.

W sparingu z Sepsi OSK Jacek Kiełb nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił nad poprzeczką. - Noga była zmęczona. Chciałem inaczej uderzyć, ale zmęczenie robi swoje. Nie udało się. Raczej nie będę się już wychylał i podchodził do karnych. Na pewno szkoda tego karnego, ale lepiej nie strzelić w sparingu niż przestrzelić w ważnym meczu - dodał Jacek Kiełb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Kiełb, piłkarz Korony: - Już nie będę się wychylał i podchodził do karnych - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24