Jacek Zieliński, Cracovia
- Dla kibiców mecz był świetny do oglądania. Wiele się działo, było dużo akcji, emocji i bramek. Jako trener miałem jednak mniej powodów do radości. Zdaję sobie sprawę z tego, że przy Łazienkowskiej można przegrać. Legia to wciąż faworyt do mistrzostwa Polski. Drużyna, która powinna wygrać tę ligę. Boli mnie to, w jaki sposób straciliśmy trzy bramki. Na wyjeździe, po kontratakach. Gratuluję Legii zwycięstwa, a Stanisławowi Czerczesowowi udanego debiutu - powiedział po meczu Zieliński.
- Po przyjściu nowego trenera zawsze trudniej zorientować się w niuansach taktycznych. To nowe rozdanie. Nie mogę jednak powiedzieć, że Legię Berga mieliśmy rozpracowaną, a drużyna Czerczesowa nas zaskoczyła. Wpadliśmy w pułapkę, chcieliśmy grać do przodu. Czasem trzeba jednak zaciągnąć hamulec, schłodzić rozgrzane głowy. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego, że głównym atutem Legii jest Nemanja Nikolić. To on ciągnie grę i wykańcza akcje. Tak było też w dzisiejszym spotkaniu - dodał trener Cracovii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?