Jakub Słowik: Mam nadzieję, że nie oddam miejsca w składzie

Konrad Kryczka
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin sylwester wojtas
- W tygodniu analizowaliśmy Legię, więc wiedzieliśmy, w jaki sposób grają. Tym bardziej szkoda straconej bramki. W tamtej sytuacji powinniśmy się zachować lepiej. Możemy również żałować niewykorzystanych sytuacji, bo te też mieliśmy - mówił po meczu z Legią bramkarz Pogoni Jakub Słowik.

Od kiedy wiedziałeś, że zagrasz?
Tak na 100% to po przedmeczowej odprawie.

A wcześniej nie było jakichś sygnałów od trenera?
Jakieś sygnały rzeczywiście były. Sam czułem się lepiej z treningu na trening i po cichu liczyłem, że w ten sposób zapracuję na swoją szansę. Myślę, że mój występ z Legią wynikał właśnie z tego.

W końcu otrzymałeś szansę w lidze. Długo czekałeś, więc chyba w głowie pojawiały się różne myśli?
Trzeba pamiętać, że drużynie szło naprawdę nieźle. Zespół punktował, miał długą serię meczów bez porażki. Dlatego też nie było potrzeby dokonywania zmian. Musiałem uzbroić się w cierpliwość i czekać na swoją szansę. Wiadomo jednak, że chciałem jak najszybciej wskoczyć do bramki. W końcu z takim celem przyszedłem do Pogoni. Teraz mam nadzieję, że jak już wskoczyłem do składu, to tego miejsca nie oddam.

Wydaje się, że swoją szansę wykorzystałeś. Legia stwarzała zagrożenie zwłaszcza po strzałach z dystansu – tego się spodziewałeś?
W tygodniu analizowaliśmy Legię, więc wiedzieliśmy, w jaki sposób grają. Tym bardziej szkoda straconej bramki. W tamtej sytuacji powinniśmy się zachować lepiej. Możemy również żałować niewykorzystanych sytuacji, bo te też mieliśmy.

A grę Nikolicia analizowaliście? Bo dzisiaj za bardzo sobie nie pograł.
Myślę, że w klubie dokonano dobrej analizy gry tego zawodnika. Do tego dwójka naszych stoperów – Jarek Fojut oraz Kuba Czerwiński – zrobili dobrą robotę i wyłączyli Nikolicia z gry.

Co do straconej bramki, kto odpowiadał za krycie? Tomasz Jodłowiec wpakował piłkę do siatki z trzech metrów.
Trudno mi powiedzieć. Nie widziałem tego jeszcze na wideo, ale na gorąco wydaje mi się, że mogłem się zachować lepiej i wyjść do piłki.

Nie zagraliście zbyt defensywnie, żeby cokolwiek osiągnąć?
Byliśmy nastawieni na grę z kontry. Niestety, nie wychodziło to tak, jak chcieliśmy, a do tego kontuzja Sebastiana Murawskiego też w jakimś stopniu pokrzyżowała nam plan gry taką taktyką. Później zmieniliśmy trochę ustawienie i prezentowaliśmy się lepiej. Podskoczyliśmy wyżej do Legii, przez co momentami gospodarze także się gubili.

W waszej drużynie brakowało dzisiaj Matrasa i Zwolińskiego, to też musiało mieć wpływ na waszą postawę.
Wiadomo, bo to ważne ogniwa, kluczowi zawodnicy naszego zespołu. W kadrze są jednak również inni piłkarze, którzy ciężko trenują i czekają na swoją szansę.

Przez długi czas nie zaznaliście porażki, teraz macie natomiast serię czterech spotkań bez zwycięstwa. To niepokoi?
Należy do tego podejść spokojnie, choć wiadomo, że przy takiej serii zaczyna się mówić nawet o kryzysie. Miejmy nadzieję, że to, co złe, za nami, a po przerwie na reprezentację znów czeka nas lepszy okres.

Ale z ogólnego dorobku po połowie sezonu zasadniczego możecie być chyba zadowoleni?
Na pewno mieliśmy fajny początek sezonu, kiedy przez długi czas nie doznaliśmy porażki. Wiadomo, że ostatnie mecze nieco zakłócają pozytywny obraz. Miejmy więc nadzieję, że podczas przerwy na kadrę ciężko popracujemy i wyciągniemy wnioski, a po niej zaczniemy punktować.

Rozmawiał: Konrad Kryczka

Więcej o 15. KOLEJCE EKSTRAKLASY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24