Jakub Żubrowski wrócił ze zgrupowania z...podbitym okiem. - Na którymś z treningów mieliśmy przypadkowe starcie z jednym z testowanych zawodników. Jeżeli dobrze pamiętam, robiłem wślizg, upadając trafił mnie korkiem w twarz. Trochę rozciął mi łuk brwiowy, trochę policzek i wargę. Miałem pokiereszowaną twarz, ale już jest trochę lepiej. Dobrze, że już jest po ślubie - mówił z uśmiechem Jakub Żubrowski, który - przypomnijmy - przed wyjazdem na obóz zmienił stan cywilny.
Jeśli chodzi o samo zgrupowanie, to jest niedosyt po sparingach, bo Korona przegrała wszystkie trzy mecze. -Z mojej perspektywy było sporo krwi na obozie, po tym zderzeniu, i ciężka praca. W czwartek i piątek zacząłem trenować z zespołem, bo wcześniej byłem u specjalisty w Niemczech. Właściwie tylko tydzień trenowałem na obozie, więc ten czas mi się nie dłużył. Nie udało się wygrać żadnego z trzech sparingów, szkoda, ale została wykonana praca, jaką trener założył, powinny być efekty - powiedział Jakub Żubrowski.
Jak ze zdrowiem? - Wszystko w porządku, normalnie trenowałem po powrocie z Niemiec, grałem we wszystkich sparingach, wierzę, że wszystko będzie OK - mówił.
Czy Jakub Żubrowski zostaje w Koronie na kolejny sezon? Mam kontrakt jeszcze przez dwa lata, czyli rok plus rok. Jestem zawodnikiem Korony, reszta zależy od klubu. Może i inne kluby kuszą, ale czy odejdę, to jest niezależne ode mnie. Skupiam się na tym, żeby wykonywać swoją pracę w Koronie - dodał.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?