Jan Cios: Termalice będzie bardzo trudno wywalczyć awans

Piotr Pietras/Gazeta Krakowska
Jan Cios w przeszłości grał w Termalice
Jan Cios w przeszłości grał w Termalice SZYMCZAK KRZYSZTOF / POLSKAPRESSE
Niecieczanie dotychczas tylko raz na własnym boisku pokonali tego rywala. W pamiętnym meczu, który rozegrany został 26 września 2010 roku w Niecieczy, Termalica Bruk-Bet pokonała Sandecję 1:0, a zwycięskiego gola w ostatniej minucie spotkania zdobył obrońca Jan Cios.

Derby Krakowa blisko, a Cracovia się kompromituje w Pucharze Polski [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Doskonale pamiętam tamten mecz, który był debiutem w naszej drużynie dla trenera Mirosława Hajdy. Mam także w pamięci bramkę w końcówce meczu, która dała nam bezcenne trzy punkty. Pokonałem wtedy młodego bramkarza Sandecji Marka Kozioła - opowiada były gracz Sandecji i Termaliki Bruk-Betu Jan Cios, który obecnie mieszka w Nowym Dworze Mazowieckim i jako menedżer opiekuje się kilkoma młodymi piłkarzami z małych miejscowości.

Przed niedzielnym meczem "Słoników" z Sandecją zapytaliśmy byłego obrońcę o szanse obu drużyn. - Na bieżąco śledzę rywalizację drużyn na zapleczu ekstraklasy i przyznam się, że jako były gracz obu klubów kibicuję zarówno ekipie Termaliki Bruk-Betu, jak i Sandecji - zdradza Cios. - Niedzielne starcie zapowiada się bardzo ciekawie, obie drużyny w ostatniej kolejce doznały bowiem wysokich porażek i żadna z nich nie będzie chciała teraz stracić punktów. Teoretycznie w dużo gorszej sytuacji jest zespół z Nowego Sącza, w którym przed rozpoczęciem wiosennej części sezonu nastąpiła zmiana trenera. Taki ruch tuż przed inauguracją rundy zawsze wprowadza nerwowość, zarówno w klubie, jak i w szatni. Przypuszczam, że na wysoką porażkę (0:4 - przyp. pp) Sandecji z Miedzią miały także wpływ wspomniane roszady. Zresztą w dalszej części sezonu będą się one odbijać Sandecji czkawką - przewiduje były piłkarz.

Cios w klubie z Niecieczy spędził dwa i pół roku, natomiast w sezonie 2009/10 wraz z drużyną ówczesnego Bruk-Betu wywalczył awans do I ligi. - Teraz zespół Termaliki Bruk-Betu jest liderem w pierwszej lidze i walczy o awans. Teoretycznie z Sandecją powinien więc sobie poradzić. Niepokoi mnie jednak nie najlepsza dyspozycja drużyny na początku rundy wiosennej. Porażka z Dolcanem to niby żaden wstyd, ale obserwując sytuacje, po jakich drużyna z Niecieczy traciła w tym meczu bramki, mogę jedynie stwierdzić, że graczom walczącym o awans do ekstraklasy popełnianie takich błędów nie przystoi. Całym sercem jestem za zespołem Termaliki Bruk-Betu, ale coś mi podpowiada, że bardzo trudno będzie mu w tym sezonie wywalczyć awans. Moim zdaniem w drużynie brakuje doświadczonych zawodników - stwierdził były obrońca "Słoników", który uważa, że w niedzielnym meczu najgorszym wynikiem dla obu drużyn byłby remis - dodaje.

Niecieczanie po porażce 1:3 w meczu wyjazdowym w Ząbkach, w niedzielę z pewnościa będą chcieli się zrehabilitować i przystąpią do derbów Małopolski mocno zmobilizowani. Dobrym prognostykiem dla zespołu Termaliki Bruk-Betu jest fakt, że w jesiennej części obecnego sezonu, po serii porażek i remisów, niecieczanie wygrali w Nowym Sączu, pokonując niewygodną dla nich Sandecję 3:1. Kibice w Niecieczy liczą na powtórkę tego wyniku w niedzielę.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24