- Niektórzy nasi zawodnicy wyleczyli się w tygodniu i dzięki temu byliśmy dzisiaj mocniejsi jako drużyna. To było widać - podsumowywał Urban i dodawał: - Na finał Pucharu Polski przyjdzie jeszcze czas. Jesteśmy w grze o Ligę Europy także przez Ekstraklasę. Wcześniej mówiono, że droga do tych rozgrywek prowadzi tylko przez krajowy puchar. Na tę chwilę skupiamy się jedynie na lidze, a na kolejne starcie z Legią przyjdzie jeszcze czas.
- Miałem pretensje do sędziego, bo było wiele ostrych fauli od tyłu. Arbiter (Daniel Stefański - przyp. red.) nie pokazywał kartek, a zrobił to później, gdy przewinienia były o wiele lżejsze niż wcześniej. Oczywiście sędzia nie miał jednak wpływu na wynik spotkania - stwierdził Urban.
Trener Lecha urywał pytania o Nemanję Nikolicia. Z napastnikiem Legii starł się słownie przed spotkaniem. - Dajmy spokój. Coś sobie powiedzieliśmy, ale w tym wszystkim jest szacunek i nic się nie dzieje - podkreślił Urban.
Źródło: własne/legia.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?