Tydzień temu dobra gra przeciwko Wiśle nie przyniosła punktów. W spotkaniu z Widzewem wszystko było już w porządku, bo wygraliście w dobrym stylu.
Na pewno tak. Możemy być zadowoleni ze zwycięstwa, a szczególnie z sytuacji, które sobie stworzyliśmy, bo 3:1 jest najmniejszym wymiarem kary. Widzew mógł wyjechać z większym bagażem bramek, bo mieliśmy jeszcze kilka dogodnych okazji.
Widzew przed tym meczem był wyżej w tabeli i miał serię ośmiu meczów bez porażki. W tej sytuacji spodziewaliście się trudniejszego spotkania?
Spodziewaliśmy się, że mecz będzie trudny, aczkolwiek Widzew grał tak jak przewidywaliśmy. My nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele i narzuciliśmy swój styl gry. I cały czas kontrolowaliśmy przebieg spotkania.
Po czerwonej kartce dla Ukaha grało wam już luźniej i spokojnie dowieźliście korzystny wynik do końca. To pan był faulowany w polu karnym przez Nigeryjczyka.
Zgadza się. Mogę powiedzieć, że kontakt między mną, a obrońcą był i dostałem z łokcia. I myślę, że karny został podyktowany słusznie.
Po wygranej z Widzewem macie tylko samo punktów co lider i mocno trzymacie się w czubie tabeli. Przed sezonem mało kto zakładał taki scenariusz.
Nie stawialiśmy sobie przed meczem z Widzewem żadnych celów. Po prostu do każdego spotkania podchodzimy tak samo i chcemy zwyciężać. Dobrze, że nam się to udaje i oby tak dalej.
Co jest największym atutem Ruchu Chorzów, że od początku sezonu prezentuje się tak dobrze?
Myślę, że naszą siła jest drużyna. Pracujemy razem na boisku, pomagamy sobie i to nasz największy atut.
Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?