Jovanović: Nawet nie stwarzaliśmy szans do zdobycia bramki

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Wisła przegrała w niedzielę z Koroną na własnym boisku
Wisła przegrała w niedzielę z Koroną na własnym boisku Ryszard Kotowski
Marko Jovanović już na boisku sprawiał wrażenie mocno zdenerwowanego grą Wisły i wynikiem meczu z Koroną. Po ostatnim gwizdku sędziego Serbowi nie przeszło i w mocnych słowach powiedział, co sądzi o takiej dyspozycji drużyny.

- Graliśmy dobrze w środku boiska, mieliśmy piłkę, ale przecież my praktycznie nie stwarzaliśmy sobie szans! Tak być nie może. Przecież, to jest Wisła, mistrz Polski - rozpoczął Marko Jovanović. - My musimy stwarzać sobie okazje na strzelanie bramek. Najgorsze, że na własnym boisku to był kolejny taki mecz.

- Tak samo było w spotkaniach z Lechią, Podbeskidziem, Górnikiem i Polonią. Teraz z Koroną. To już za dużo. Owszem graliśmy mecz w czwartek, ale nie można się tłumaczyć zmęczeniem. Taka gra i wyniki są bardzo złe dla Wisły - dodał.

Jovanović nie tłumaczył porażki Wisły faktem, że musiała prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę. Serb Wziął przy tym w obronę Michała Czekaja, który osłabił zespół. - Co z tego, że wcześniej graliśmy jedenastu na jedenastu, skoro nawet wtedy nie stwarzaliśmy sobie szans? W meczach ze Standardem też graliśmy w dziesiątkę, ale tam przynajmniej te szanse były. Musimy szybko porozmawiać, wyeliminować błędy. Ciągle wierzę, że będzie lepiej. Jeśli chodzi o Michała, to on ma 20 lat. To jest ogromny talent nie tylko Wisły, ale całej ligi. Takie rzeczy się zdarzają największym piłkarzom w najlepszych ligach. W sobotę w meczu Milanu z Juventusem też była czerwona kartka.

Serbski piłkarz uważa, że Wisła w najbliższym czasie musi przede wszystkim popracować nad ostatnim podaniem. Właśnie brak tego elementu Jovanović wskazuje jako przyczynę tego, że krakowianie mają mało okazji na strzelenie bramek. - Potrafimy wymienić mnóstwo podań w środkowej strefie boiska, ale na końcu akcji nie ma tego najważniejszego dogrania i nie ma przez to sytuacji, a co za tym idzie bramek - tłumaczy piłkarz.

Na końcu Jovanović wytyczył jasny cel dla Wisły na najbliższe tygodnie: - Mamy jedenaście meczów do końca sezonu plus Puchar Polski. Trzeba się do nich przygotować jak najlepiej i poprawić grę już w najbliższym spotkaniu.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24