Korona zremisowała 2:2 z Cracovią w Michałowicach, ale pomogła jej drużyna KKP Korony, która sensacyjnie wygrała z Resovią w Rzeszowie 3:2. To sprawiło, że Korona utrzymała pierwsze miejsce w tabeli.
KKP Korona, który pomógł Koronie SA wygrać grupę, już wcześniej stracił szanse na utrzymanie się w rozgrywkach.
Cracovia Kraków – Korona Kielce 2:2 (2:0)
Bramki: Remigiusz Biernat 5 i 10 - Jakub Górski 59, Dawid Lisowski 79.
Korona: Dudka – Prętnik, Gawlik, Malec (41. Sowiński), Góralczyk, Górski (70. Równicki), P. Lisowski (79. Świderski), Pawczyński (41. Gadomski), D. Lisowski (80+1 Plech) – Rogoziński, Wojtaszek (60. Janiczak).
Mecz w Michałowicach, gdzie podejmowała Koronę Cracovia był niezwykle dramatyczny. Już po kwadransie gospodarze prowadzili 2:0 i choć Korona stwarzała okazje, to nie mogła trafić do bramki. Udało się to w 59 minucie, gdy ładnie przymierzył i zdobył kontraktowego gola.
Minutę potem kielczanie mogli doprowadzić do remisu, gdyż po faulu na Piotrze Lisowskim sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Bartosz Gawlik, ale jego intencje wyczuł bramkarz gospodarzy i obronił strzał.
W 73 minucie Korona znalazła się w trudnej sytuacji, gdyż drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Kacper Rogoziński. I mimo, że grała w dziesiątkę, to doprowadziła do remisu, który – jak się potem okazało - dał awans.
- Minutę przed końcem na indywidualną akcję zdecydował się Dawid Lisowski i zdobył bramkę – przyznał Marek Graba, drugi trener Korony, którą prowadzi wspólnie z Michałem Gęburą.
Gdyby Cracovia wygrała, to ona byłaby w tabeli pierwsza, gdyż wygrała w Kielcach 2:1 i przy równej liczbie punktów, miałaby lepszy bilans. Nawet remis nie dałby jednak nic Koronie, gdyby w Rzeszowie nie wygrał sensacyjnie z Resovią KKP Korona.
W półfinale Pucharu Polski Korona zmierzy się ze zwycięzcą grupy B – Pogonią Szczecin
Resovia Rzeszów – KKP Korona 2:3 (1:2)
Bramki: Dawid Szelągowski 31 i 78, Karol Turek 38 dla KKP Korona.
KKP Korona: Drej – Kośmicki (67. Kaczor), Dziedzic, Dziubek Cukrowski - Rybus (60. Żądło) - R. Turek (49. Sobura), Bartosik (63. Filipowicz), Górski (41. Kalapa), Turek - Szelągowski.
KKP już wcześniej stracił szans na utrzymanie, ale w Rzeszowie sensacyjne ograł wicelidera i pomógł Koronie SA. Gdyby przegrał, to Resovia byłaby pierwsza w tabeli.
Bohaterem meczu był Mikołaj Drej, który obronił dwa rzuty karane. Po pierwszej obronie gospodarze popisali się co prawda skuteczną dobitką i prowadzili 1:0, ale przy drugim Mikołaj obronił zarówno strzał jak i dobitkę.
Gospodarze prowadzili, ale KKP wyszedł na prowadzenie jeszcze przed przerwą. Po zmianie stron Resovia doprowadziła do remisu, ale dwie minuty przed końcem kapitalną indywidualną akcją popisał się Daniel Szelągowski, minął trzech piłkarzy, potem jeszcze bramkarza i ustalił wynik.
- Chłopaki rozegrali kapitalny mecz i chyba też w ten sposób chcieli mnie i Maciejowi Kwiatkowskiemu podziękować za trzy lata wspólnej pracy. My też im za te trzy fantastyczne lata dziękujemy. Większość z tych chłopców przejdzie teraz do Korony SA i będzie grać dalej w Centralnej Lidze Juniorów Młodszych, choć my jako KKP spadliśmy. Ale dziś wygraliśmy ważny mecz i pomogliśmy Koronie w awansie do półfinału – ocenił Mikołaj Pełka, trener KKP Korona.
W innych meczach: Stal Mielec - Juventa Starachowice 2:1, Motor Lublin – Karpaty Krosno 3:1.
1. Korona Kielce 14 25 32-13
2. Resovia Rzeszów 14 23 23-18
3. Cracovia Kraków 14 22 23-21
4. Karpaty Krosno 14 21 16-19
5. Juventa Starachowice 14 20 16-15
6. Stal Mielec 14 19 16-18
7. Motor Lublin 14 14 12-20
8. KKP Korona Kielce 14 12 14-28
1 miejsce – awans do półfinału mistrzostw Polski, 7-8 - spadek
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Michał Jurecki developerem! Koło Kielc buduje osiedle
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Najpiękniejsze świętokrzyskie sportsmentki [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
