Kaczmarek: W szatni padło wiele ostrych słów

Jakub Laskowski
Marcin Kaczmarek
Marcin Kaczmarek Grzegorz Wypych Ekstraklasa.net
- W szatni padło wiele ostrych słów ze strony trenera. Musieliśmy wziąć odpowiedzialność za błędy popełnione w pierwszej połowie i straty udało się odrobić, a mogliśmy nawet wygrać - oceniał po meczu z Jagiellonią Marcin Kaczmarek, pomocnik Widzewa Łódź.

Podobno nic dwa razy się nie zdarza. Inaczej jest w przypadku piłkarzy Widzewa, którzy po raz kolejny tracą bramki w pierwszych minutach meczu. Podobnie było w poprzednim spotkaniu z Wisłą Kraków, lecz tam nie udało się już odrobić zaległych bramek. - Nie możemy tak zaczynać spotkań, że w minutę darujemy rywalowi dwie bramki i później musimy gonić wynik. Podobnie było przed tygodniem w meczu z Wisłą. W Łodzi się nie udało, dzisiaj jednak dopięliśmy swego - mówi Kaczmarek.

Do szatni podopieczni Radosława Mroczkowskiego schodzili z dwubramkową stratą. Piłkarze Widzewa musieli dostać kilka cierpkich słów od trenera w szatni, gdyż po przerwie oglądaliśmy zupełnie odmienioną drużynę. - W szatni padło wiele ostrych słów ze strony trenera. Musieliśmy wziąć odpowiedzialność za błędy popełnione w pierwszej połowie i straty udało się odrobić, a mogliśmy nawet wygrać - zakończył pomocnik RTS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24