Kadrowe kłopoty Siarki Tarnobrzeg przed meczem w Katowicach

Piotr Szpak
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg (w czarnych koszulkach) odniczają już godziny pozostałe im do meczu w Katowicach.
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg (w czarnych koszulkach) odniczają już godziny pozostałe im do meczu w Katowicach. Grzegorz Lipiec
Przed pierwszym tegorocznym spotkaniem o drugoligowe punkty w ekipie Siarki Tarnobrzeg jest więcej kłopotów aniżeli powodów do zadowolenia. Na szczęście do meczu zostało jeszcze trochę czasu.

Ostatni przed wznowieniem rozgrywek sparing, który Siarkowcy rozegrali na Zwierzyńcu z lubelskim Motorem wlał w serca tarnobrzeskich kibiców sporo radości ale i dużą nutkę niepokoju. Nasz zespół pokonał lublinian 6:1 górując w każdym elemencie gry.

Najgorsze, że przy jednym ze stać kontuzji doznał Konrad Zaradny. Miał on zadebiutować w sobotnim meczu z Rozwojem w Katowicach, ale do debiutu nie dojdzie. Po badaniach okaże się jak groźna jest to kontuzja i jak długi okres czasu Konrad czekał będzie na debiut w tarnobrzeskim zespole. W składzie Siarki na mecz z Motorem zabrakło obrońcy Radosława Sylwestrzaka, który miał wysoką gorączkę.

Wiele jednak wskazuje na to, że Radek przeciwko Rozwojowi zagra, tak samo jak Mateusz Czyżycki. Dla Mateusza, który jesienią pokazał się z bardzo dobrej strony mecz w Katowicach będzie bardzo ważny. Niestety, pod dużym znakiem zapytania stanął występ Huberta Tomalskiego, który dochodzi do siebie po urazie nogi, ale w Katowicach nawet jeśli zagra, to pewnie jako zmiennik. Po znakiem zapytania, ale już znacznie mniejszymi aniżeli jeszcze kilka dni temu stoi występ Krzysztofa Ropskiego, który taklę nabawił się urazu podczas gry kontrolnej.

Wiadomo natomiast, że w Katowicach nie zagra Michał Żebrakowski, który musi pauzować za jesienny nadmiar żółtych kartek.
Pocieszającą wiadomością jest ta mówiąca o wznowieniu treningów przez Konrada Stępnia. Co prawda na powrót do gry popularnego „Kondzie” trzeba będziesz jeszcze poczekać minimum miesiąc, ale z każdym dniem będzie do tej chwili bliżej aniżeli dalej.

- Kłopotów nie brakuje, ale kłopoty to nasza specjalność i zbytnio się nimi nie przejmujemy. Zawodnicy już nie mogą doczekać się tego meczu. Tak jak oni tak i ja jestem optymistycznie nastawiony - powiedział nam prezes tarnobrzeskiego klubu Dariusz Dziedzic.

Tymczasem prowadzona przez byłego piłkarza Stali Stalowa Wola i Tłoków Gorzyce Tadeusza Krawca ekipa Rozwoju Katowice ma nowego gracza. Jest nim zawodnik GKS Tychy Bartosz Rutkowski, który został przez katowicki klub wypożyczony do końca czerwca. Liczący sobie 21 lat pomocnik jesienią wystąpił w jednym spotkaniu pierwszej ligi.

Sobotni mecz w Katowicach rozpocznie się o godzinie 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kadrowe kłopoty Siarki Tarnobrzeg przed meczem w Katowicach - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24