Kaliciak: Nauczyłem się oszczędzać

Kamil Szendera
GKS Katowice 2:2 Pogoń Szczecin
GKS Katowice 2:2 Pogoń Szczecin Łukasz Piotrowski (Ekstraklasa.net)
- Niezmiernie się cieszę, że jest już wszystko dograne, nie mogę się już doczekać przeprowadzki do Cracovii - nie ukrywa radości, w wywiadzie dla Ekstraklasa.net nowy nabytek "Pasów", Krzysztof Kaliciak.

Z Krzysztofem Kaliciakiem rozmawiał Kamil Szendera.

Jak się czujesz po podpisaniu kontraktu z Cracovią?
Niezmiernie się cieszę, że jest już wszystko dograne, nie mogę się już doczekać przeprowadzki do Cracovii. Uważam, że jest to bardzo dobry klub, idealny dla mnie. Jest dobrze poukładany organizacyjnie i będę mógł się skupić tylko i wyłącznie na treningach.

W przeciwieństwie do GKS Katowice...
Nie chcę mówić nic złego na mój poprzedni klub, bo niezwykle dużo mu zawdzięczam, ale nie ukrywam, że momentami było bardzo ciężko i myśleliśmy, że to już koniec. Pomimo tego nie traciliśmy wiary i graliśmy dalej. Mam nadzieję, że uda im się znaleźć upragnionego sponsora, na którego wszyscy z utęsknieniem czekają i w końcu wszystko się poukłada. Kibicom w Katowicach należy się ekstraklasa!

Podobno przebierałeś w ofertach, z jakich innych klubów dostałeś jeszcze propozycję?
Były zapytania z różnych klubów, także ekstraklasowych, a w Katowicach dostałem propozycję przedłużenia umowy na dużo lepszych niż wcześniej warunkach. Ja jednak od samego początku nastawiłem się na Cracovię. Uważałem, że będzie to dla mnie najlepszy klub.

Czy powodem tego była osoba trenera Lenczyka?
Również, choć nie tylko. Patrzyłem też na to, że powstaje tu ciekawa drużyna, na to, że Kraków jest fajnym miejscem do życia i na to, że przenosząc się tutaj nie będę musiał rezygnować ze studiów na katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego. Jestem już na czwartym roku i chciałbym doprowadzić to do końca. Mam już dwadzieścia cztery lata i był to najwyższy czas na zmianę klubu. Wierzę, że dam radę.

Konkurencja w ataku Cracovii jest duża, nie boisz się, że będziesz w tym zespole grał tylko ogony?
Ten fakt jeszcze bardziej mnie zachęcił do związania się z Cracovią. Uważam, że pod okiem trenera Lenczyka, który zapewnił mnie, że otrzymam szansę, oraz obok Radosława Matusiaka i Bartosza Ślusarskiego poprawię swoje umiejętności piłkarskie, a moja dobra gra zaowocuje kontraktem w jeszcze lepszym klubie.

Jak Krzysztof Kaliciak podsumuje czas, w którym był piłkarzem GKS Katowice?
Gra w Katowicach wiele mnie nauczyła, dużo zawdzięczam temu klubowi, dzięki niemu mam okazję wypłynięcia na szersze wody. Nie żałuję, że tutaj trafiłem, grałem tu praktycznie cały czas w podstawowym składzie, a ostatnia runda była dla mnie niezwykle udana. Oprócz tego zobaczyłem jak się gra przy prawdziwych kibicach, poznałem bardzo fajnych ludzi. Cieszę się również z tego, że mogłem kontynuować szkołę, a co najistotniejsze, w Katowicach nauczyłem się... żyć oszczędnie, tak więc same plusy.

Nie boisz się, że w Cracovii odbije Ci "sodówka"?
Absolutnie nie. Ja nie wiem co to jest woda sodowa, zawsze twardo stąpam po ziemi. Bowiem w piłce raz jesteś u szczytu formy, a za moment możesz być zrównany z błotem. Gdybym został królem strzelców ekstraklasy, to może by mi "sodówka" mogła grozić, ale do tego jeszcze daleka i wyboista droga. Póki co bardzo się cieszę, że będę miał możliwość grania w Cracovii i będę chciał ten czas jak najlepiej spożytkować. Chciałbym grać jak najlepiej i na razie tylko i wyłącznie na tym się skupiam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24