- Jak dotąd nie uzbierałem w tym sezonie wielu minut, z czego nie mogę być zadowolony. W pełni usatysfakcjonowany mógłbym być jedynie, gdybym wystąpił w każdym meczu. Ale taka jest piłka i trzeba się z tym pogodzić. Jestem dopiero na początku swojej piłkarskiej przygody, a na mojej pozycji w Lechu mam ogromną konkurencję. Na regularną grę muszę jeszcze zapracować. Na drodze trochę stanęła mi kontuzja, z którą musiałem zmagać się przez kilka tygodni. Teraz jednak czuje się już dobrze i mam nadzieje, że tak też wyglądam – stwierdził młody pomocnik Kolejorza.
Podczas przerwy w rozgrywkach Kamil Jóźwiak nie próżnował. Wraz z najlepszymi pośród swoich rówieśników przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Rafała Janasa. – Trzy mecze, które rozegraliśmy w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy, które odbędą się w Gruzji, z pewnością pomogły mi znaleźć się w jeszcze lepszej dyspozycji. Po kontuzji nie ma już śladu, świetnie się czuję i mogę dawać z siebie wszystko na treningach. Mam nadzieję, że moja forma będzie rosła, a to zostanie dostrzeżone przez trenera. Ciężką pracą oraz solidnymi meczami w kadrze U-19 chciałbym przekonać go do dawania mi kolejnych szans w lidze.
W sobotę przed Lechem prawdziwy ekstraklasowy szlagier. W sobotni wieczór zmierzą się w Warszawie z tamtejszą Legią. Starcia pomiędzy tymi zespołami zawsze wzbudzają ogromne emocje i gwarantują wyborne widowisko. – Przed nami naprawdę ważne spotkanie. I to z kilku powodów. Przede wszystkim nasza sytuacja w tabeli sprawia, że w każdym meczu musimy walczyć o komplet punktów. Ostatnio nie zawsze nam się to udawało, czasem brakowało szczęścia. Mam nadzieję, że w stolicy już niczego nam nie zabraknie i dopiszemy sobie trzy oczka. Tylko tak możemy zacząć piąć się w górę.
- To także bardzo ważny mecz dla naszych fanów. Starcia Lecha z Legią zawsze gromadzą sporą widownie. Mam nadzieję, że nie zawiedziemy kibiców. W każdym spotkaniu dajemy z siebie wszystko i przy Łazienkowskiej nie będzie inaczej – dodał młody pomocnik.
Skrzydłowy w ubiegłym sezonie trzykrotnie wybiegł na boisko w wyjściowym składzie. Po raz pierwszy właśnie w starciu z Legią – To bardzo fajne wspomnienie. W tamtym spotkaniu spełniłem jedno z moich piłkarskich marzeń, jednak nie mogę się już nad tym roztkliwiać. To już dawno za mną, muszę się skupić na tym co jest tu i teraz. A teraz przed nami kolejny mecz. I właśnie przy nim są wszystkie moje myśli.
Sobotni rywal poznaniaków jak na razie plasuje się dopiero na 13 pozycji w ligowej tabeli. - Nie patrzymy na to, na którym są teraz miejscu. Za nami dopiero dwanaście kolejek, do końca sezonu jeszcze wszystko może się zdarzyć. Legia ma wielu zawodników, którzy mogą pochwalić się imponującym piłkarskim CV i którzy kosztowali dużo pieniędzy. Nie znaczy to jednak, że my jesteśmy słabsi. Gdybyśmy tak uważali, to od razu moglibyśmy sobie odpuścić to spotkanie. A staniemy do walki i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć.
Warszawianie we wtorek stanęli do boju w ramach Ligi Mistrzów, w którym przegrali 1-5 z Realem Madryt. – No nie było tragedii, ale też nie oszukujmy się, takim wynikiem nie ma się co chwalić. Strzelony przez Legię gol uważany jest w naszym kraju poniekąd za sukces. Czy nim jest? Ciężko powiedzieć, moim zdaniem ten mecz ponownie pokazał jak wielki jest przeskok między naszą ligą, a światowym topem.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Te stadiony powstaną niebawem w Polsce [GALERIA]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
