Karol Borys: Chcę zbudować swoją pozycję w Śląsku Wrocław i ekstraklasie, potem pomyślę o zagranicy

Piotr Janas
Piotr Janas
Karol Borys podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław do 30 czerwca 2026 roku
Karol Borys podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław do 30 czerwca 2026 roku FOT. Adriana Ficek/slaskwroclaw.pl
Karol Borys zostaje w Śląsku Wrocław przynajmniej do czerwca 2026 roku. Filigranowy pomocnik, mający status największego talentu, jaki wyszedł z Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław, w dniu podpisania nowego kontraktu udzielił nam wywiadu. Dlaczego nie zdecydował się na przenosiny do PSV Eindhoven? Co skłoniło go do pozostania w Śląsku i co zapamiętał z tygodniowych testów w Manchesterze United?

Karol, gratuluję podpisania nowego kontraktu ze Śląskiem. Co Cię ostatecznie przekonało do pozostania we Wrocławiu?

Kilka aspektów, ale przede wszystkim trener Jacek Magiera. Uznałem, że na tym etapie mojej przygody z piłką nie ma sensu zmieniać klubu. Nikt mi niczego za darmo nie da, ale będę walczył o jak największą liczbę minut na boiskach ekstraklasy. Na wyjazd za granicę mam jeszcze czas.

Nie korciły Cię przenosiny do PSV Eindhoven? Mimo historii z fejkowym skautem był to realny temat, w przeciwieństwie np. do akademii Milanu.

Zgadza się, AC Milan istniał tylko w przestrzeni medialnej. Co do PSV to długo byliśmy w kontakcie i rozmowach. Czułem, że chcą mnie tam, ale nie do końca byłem przekonany. Chcę najpierw pograć w Polsce, w Śląsku Wrocław i tu zbudować swoją pozycję.

Zdradź trochę kulis - co oferowali Holendrzy? Jaki mieli na Ciebie pomysł?

Nie jest tajemnicą, że trafiłbym do zespołu rezerw, występującego na zapleczu Eredivisie. Miałbym także grać w zespołach juniorskich. Wiem, że szkolenie w Holandii stoi na wysokim poziomie, ale ja dzisiaj widzę siebie w piłce seniorskiej. To mam zapewnione tutaj, we Wrocławiu. Wiem, że muszę zawsze być gotowy, ale podskórnie czuję, że wkrótce dostanę szansę. Pracuję na to.

A inne kierunki? Co było jeszcze w grze?

Trudno powiedzieć, bo konkretnych ofert z innych kierunków nie było. Zainteresowanie owszem, ale od zainteresowania do transferu jest długa droga. Słyszałem o jakimś klubie z Hiszpanii, były też inne, ale realnie myślałem tylko nad ewentualnymi przenosinami do PSV.

Pamiętam, jak w lutym 2022 roku udałeś się na tygodniowe testy do akademii Manchesteru United. Co zapamiętałeś z tamtego okresu?

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to baza treningowa. Ilość boisk robiła wrażenie, choć nie tylko, bo dosłownie wszystko tam mieli. Zapamiętałem też sposób trenowania - praktycznie same gry: na dużym boisku, na małym, w większych i mniejszych grupach, ale non stop się grało. Szkoda tylko, że były to czasy pandemii, bo przez to pierwsza drużyna była mocniej odizolowana od akademii. I tak udało mi się spotkać kilku zawodników pierwszej drużyny. Widziałem Harry’ego Maguirera, Diogo Dalota czy Davida de Geę. Wprawdzie w bazie nie trafiłem na Cristiano Ronaldo, ale widziałem go później, podczas spotkania ligowego z Brighton, które miałem przyjemność oglądać z wysokości trybun Old Trafford.

Jak zakończyły się tamte testy? Dostałeś ofertę dołączenia do akademii Czerwonych Diabłów?

Tak i praktycznie cały czas jestem w kontakcie z osobami stamtąd, ale powtórzę: na tym etapie mojej kariery najlepsza dla mnie będzie gra w Śląsku Wrocław. Chcę zaznaczyć się na poziomie ekstraklasy, a dopiero potem myśleć o wyjazdach. Wiele karier polskich piłkarzy udowodniło, że to słuszna ścieżka rozwoju.

Trudno po takich testach wraca się do polskiej, ekstraklasowej rzeczywistości?

Skłamałbym mówiąc, że nie ma różnic, ale też nie ma na co narzekać. Może i nie mamy przy Oporowskiej tylu boisk co Manchester United, ale nasze płyty są doskonale przygotowane i dobrze się tutaj trenuje czy gra. Taki wyjazd to bardziej motywacja do dalszego rozwoju, by kiedyś trafić do tak dużego klubu.

Był moment, w którym trener Ivan Djurdjević na Ciebie postawił. Zacząłeś grać w pierwszym składzie i choć nie zawodziłeś, to po kilku występach straciłeś miejsce w jedenastce. Dlaczego?

Wydaje mi się, że przede wszystkim zadecydowała o tym presja wynikowa. Wiadomo, jaki to był dla nas sezon. Nie szło, a w takich okolicznościach mało który trener stawia na młodych. Nie bez znaczenia były też zgrupowania młodzieżowych kadr narodowych, na które jeździłem w trakcie sezonu. Nie mam do nikogo urazu, bo rozumiałem tę sytuację. Na pewno teraz chciałbym grać więcej. Wierzę, że trener Magiera da mi szansę, a ja dobrymi występami zapracuję na miejsce w wyjściowej jedenastce.

Na jakiej pozycji widzi Cię trener Jacek Magiera? Jaki ma na Ciebie pomysł?

Przede wszystkim pozycje numer 8 i 10, tak jak gram w młodzieżowych kadrach. To moje naturalne środowisko i tam czuję się najswobodniej. W treningach pracuję też nad wrzutkami, bo grając w środku pola, lubię czasem zejść do boku i tam poszukać sobie miejsca do zagrania w pole karne.

Stawiasz sobie jakiś konkretny cel na ten sezon? Ilość występów, a może debiutancki gol?

Mój cel to po prostu zacząć regularnie grać w pierwszej drużynie Śląska. Gole i asysty też będą mile widziane, ale przede wszystkim chciałbym stać się pełnoprawnym zawodnikiem pierwszej drużyny i pomagać jej na boisku.

Jesteś brązowym medalistą mistrzostw Europy U-17. Za chwile mistrzostwa w tej kategorii. Zapytam przewrotnie: czy na tym poziomie Euro może być trudniejsze niż MŚ?

Nie miałem jeszcze okazji tego przeanalizować. Wiadomo, zawsze mocne są zespoły z Ameryki Południowej, ale reszta spoza Europy często jest zagadką. Nie stawiamy sobie na razie żadnych konkretnych celów na turniej w Indonezji, bo wciąż nie znamy składów poszczególnych grup. Dopiero po losowaniu będzie można powiedzieć coś więcej.

Czego Ci życzyć na ten sezon?

Zdrowia, regularnych występów w Śląsku Wrocław i dobrego w naszym wykonaniu mundialu U-17.

Rozmawiał – Piotr Janas

Diogo Verdasca się ożenił. Ślub w pięknej scenerii. Kim jest...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Karol Borys: Chcę zbudować swoją pozycję w Śląsku Wrocław i ekstraklasie, potem pomyślę o zagranicy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24