Nowy trener mistrzów Polski podkreślał, że najbardziej zaskoczyło go to, że jego zawodnicy często tracili piłkę. - Mieliśmy bardzo dużo indywidualnych strat piłek, co jest dla mnie zaskoczeniem. Przez to był problem w opanowaniu gry, wykańczaniu akcji - mówił.
- Cóż, musimy teraz skupić się na lidze - podsumował Kasperczak. I ma rację, bo jeśli Wisła nie poprawi swojej gry, to mistrzowskiego tytułu może nie obronić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?