Kelemen: Nie wszystkie stwierdzenia Rafała Gikiewicza mi się podobały

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Marian Kelemen i Rafał Gikiewicz rywalizują o miejsce w bramce Śląska
Marian Kelemen i Rafał Gikiewicz rywalizują o miejsce w bramce Śląska Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
- Nie wszystkie stwierdzenia Rafała Gikiewicza mi się podobały. Myślę, że lepiej by było, gdyby w wypowiedziach dla mediów bardziej skupiał się na zespole - twierdzi Marian Kelemen, golkiper Śląska Wrocław.

Czytaj również na stronie Gazety Wrocławskiej: Kiedy nie jestem pod siatką... Katarzyna Konieczna (ankieta sportowca)

- Rafał ma inny charakter ode mnie, inne podejście do pewnych spraw. Kiedyś też taki byłem. Nabrałem doświadczenia i na wiele rzeczy spoglądam inaczej - mówi Słowak. - Nie boję się rywalizacji i gdybym ją przegrał, zaakceptowałbym swój status - dodaje Kelemen w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Gikiewicz od pewnego czasu głośno mówi o tym, że chce bronić, bo w innym przypadku będzie domagał się zimą odejścia chociaż na wypożyczenie.

- Ja chcę grać. Teraz dostałem szansę. Chciałbym zagrać z Piastem i żeby to teraz Marian czekał na mój błąd czy kontuzję. To jest świetny bramkarz, ale ja wykorzystałem swoją szansę. Z Zagłębiem przegraliśmy, ale cały zespół zagrał kiepsko. Nudzi mnie już jak ktoś mówi, żeby Marian wracał, a ja mam siadać na ławę. To może teraz ja powinienem bronić, a to Marian niech czeka na mój błąd. W Polsce mówią, że jestem młody. Mam 25 lat i tylko 25 spotkań w Ekstraklasie. O kilkadziesiąt za mało. Jeśli Marian ma w następnej rundzie też bronić, to ja pójdę do innego kluby, a potem wrócę, gdyby on odchodził czy kończył z graniem. Kontrakt mam na trzy lata i nie chciałbym się stąd ruszać - mówił Gikiewicz po wygranym spotkaniu z Pogonią w Szczecinie. Jednak niedawno dyrektor sportowy WKS-u Krzysztof Paluszek przyznał, że klub raczej bramkarza nigdzie zimą nie puści.

Kelemen w rozmowie wraca także do swoich kontaktów z Orestem Lenczykiem. Przyznaje, że przed meczem o Superpuchar Polski nie podał trenerowi ręki. - To była wyjątkowa sytuacja, zdarzyła się raz w moim życiu - mówi.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24