Słowacki bramkarz w kilku sytuacjach uratował mistrzów Polski przed stratą bramki. Tak było m.in. w końcówce spotkania, gdy dzięki świetnemu refleksowi obronił strzał Edgara Caniego.
- W pierwszej połowie musiałem być na posterunku, a w drugiej poloniści mieli jedną sytuację pod koniec meczu. Pomogła nam czerwona kartka dla rywala, po której graliśmy lepiej. Początek meczu nam trochę nie wyszedł, ale potem graliśmy dobrze.
Wczorajszy mecz miał być bardzo ważny dla Mariana Kelemena z psychologicznego punktu widzenia, bowiem Słowak źle zachował się przy utracie dwóch bramek w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Jednak sam zainteresowany nie zgodził się z taką opinią.
- Z Górnikiem słabiej zagrał cały zespół. Dziś chcieliśmy się zrehabilitować, co się nam udało. Mam nadzieję, że w ciągu dwutygodniowego odpoczynku dobrze się przygotujemy i będziemy się prezentowali tak jak w meczu z Polonią - zakończył.
Z Wrocławia Michał Mormul / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?