Kibice Górnika Łęczna w 2011 roku (GŁOSUJ)

Karol Kurzępa
To hasło towarzyszyło kibicom z Łęcznej niemal cały rok
To hasło towarzyszyło kibicom z Łęcznej niemal cały rok Jakub Hereta/Polskapresse
Na początku lutego mijającego roku, pierwszoligowiec z Lubelszczyzny zmienił nazwę wbrew swoim kibicom. To wydarzenie zaważyło na całym kibicowskim roku w Łęcznej.
Głosuj na ten klub klikając "lubię to"!

Powrót do plebiscytu na Kibiców 2011 roku

Piłkarze GKS-u mają za sobą całkiem przyzwoite, choć nie w pełni udane 12 miesięcy. Włodarzom klubu marzy się powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej, czego nie udaje się osiągnąć od sezonu 2008/2009. Nadzieje na awans jednak nie gasną, bowiem wiosną, zespół przystąpi do kolejnej rundy, będąc w grupie drużyn, liczących się w walce o promocję do Ekstraklasy. A jak na przestrzeni ostatniego roku prezentowali się sympatycy drużyny z Łęcznej?

Kibice nie rozumieją

Niestety, w tej materii trudno doszukiwać się pozytywów. Jak wiadomo, na początku lutego mijającego roku, pierwszoligowiec z Lubelszczyzny zmienił nazwę z GKS Górnik Łęczna S.A. na Górniczy Klub Sportowy Bogdanka S.A. Spotkało się to z wielką dezaprobatą fanów. Kibice wystosowali protest, w którym deklarowali m.in :

(…) Będąc głosem wszystkich tych, którym na sercu leży dobro górniczego klubu uważamy, iż wszelkie ruchy mające na celu wykluczenie członu "Górnik" oraz "Łęczna" z nazwy klubu będącego dumą mieszkańców Łęcznej, jedynego reprezentanta Lubelszczyzny na zapleczu ekstraklasy jest rozwiązaniem co najmniej niezrozumiałym.

(…) Jesteśmy w stanie dołożyć wszelkich starań, aby wspólnie z zarządem klubu budować Nasz wspólny wizerunek - klubu, kibiców oraz kopalni. Trudno jednak osiągnąć jakiekolwiek korzyści poprzez nazwę "GKS Bogdanka", która nie anonsuje ani spółki dającej utrzymanie tysiącom rodzin, ani klubu będącego całym życiem dla bądź co bądź rzeszy fanów z różnych zakątków województwa lubelskiego czy też nawet Polski.

Apel Stowarzyszenia Kibiców Górnika Łęczna zdał się na nic. Zaowocowało to tym, że sektor najwierniejszych sympatyków łęczyńskiego klubu, którzy prowadzili dotąd doping i organizowali oprawy, na meczach Bogdanki świecił pustkami. Fani wspierają teraz grającą w B-klasie drużynę „Górnik 1979 Łęczna”, którą sami utworzyli w efekcie braku porozumienia z władzami GKS Bogdanka.

Na trybunach pustki

Frekwencja na spotkaniach klubu ze zmienioną nazwą zaczęła spadać systematycznie. Coraz więcej kibiców popierało bojkot. Otwierającą rundę wiosenną rywalizację z Górnikiem Polkowice obejrzało tysiąc widzów, ostatni mecz sezonu około sześciuset. W sumie, podczas 9 pojedynków przed własną publicznością, na trybunach łącznie zasiadło zaledwie 6950 osób. Biorąc pod uwagę pojemność, która na łęczyńskim stadionie wynosi 7200 miejsc, był to wynik dramatycznie niski.

Kolejnym ciosem dla włodarzy klubu był fakt, iż przed rozpoczęciem obecnego sezonu, GKS Bogdanka S.A. otrzymał negatywną opinię policji (ze względu na brak monitoringu cyfrowego na obiekcie) na organizację imprez masowych. W związku z powyższym organizator mógł wpuszczać na każdy z rozgrywanych jesienią spotkań jedynie do 1000 osób na stadionie, wliczając w to także kibiców drużyn przyjezdnych, którzy niejednokrotnie w Łęcznej się stawiali.

Tym samym, za każdym razem podczas konfrontacji „zielono-czarnych” można było zaobserwować przygnębiający widok pustych stadionowych trybun. Klubowy obiekt nie mógł być zapełniony nawet w jednej piątej. Co więcej, zdarzało się, że z kas stadionu przy Aleii Jana Pawła II nie wykupowano wszystkich dostępnych biletów i frekwencja była niższa niż jest to możliwe. Minionej rundy, najmniej zainteresowanych „przyciągnął” mecz z Sandecją Nowy Sącz, który z trybun obejrzało zaledwie 700 osób (w tym sympatycy drużyny przyjezdnej). [FOTO]

Minionej rundy, najmniej zainteresowanych „przyciągnął” mecz z Sandecją Nowy Sącz, który z trybun obejrzało zaledwie 700 osób
Minionej rundy, najmniej zainteresowanych „przyciągnął” mecz z Sandecją Nowy Sącz, który z trybun obejrzało zaledwie 700 osób Filip Trubalski

Cisza jak makiem zasiał

Widzowie, którzy decydowali się śledzić na żywo poczynania łęcznian, właściwie nie zagrzewali piłkarzy do boju. Jedynym wsparciem dla zespołu były brawa na początku i zakończeniu meczu oraz klaskanie przy stałych fragmentach gry. Od czasu do czasu, owacyjnie żegnano strzelców bramek lub wyjątkowo wyróżniających się zawodników. Poza tym cisza. W wielu przypadkach, głośniej od ludzi na trybunach zachowywały się ławki rezerwowych. Jeśli danego dnia do Łęcznej nie przyjeżdżali kibice drużyn grających „w delegacji” to spotkania odbywały się w atmosferze sparingowej, bez żadnego dopingu. Rzecz jasna, za Bogdanką żadne zorganizowane grupy wyjazdowe po Polsce nie jeździły.

Nie dziwi więc fakt, że niektóre grupy kibiców gości intonowały kierowaną do piłkarzy GKS-u przyśpiewkę „po co wy gracie, jak wy kibiców nie macie?”. Często pojawiały się także okrzyki i transparenty „w Łęcznej tylko Górnik”, które świadczą o solidarności ze Stowarzyszeniem Kibiców GŁ.

GKS Bogdanka - Olimpia Elbląg 2:0
GKS Bogdanka - Olimpia Elbląg 2:0 Karol Wiśniewski / Polskapresse

Średnia frekwencja w Łęcznej w trakcie rundy jesiennej obecnego sezonu to 875 widzów na mecz. Łącznie na wszystkich 10 rywalizacjach rozegranych u siebie, pojawiło się 8750 osób, czyli nieco więcej niż wiosną. Na przestrzeni całego roku na trybunach Łęczyńskiego obiektu zasiadło 15700 sympatyków futbolu, co daje średnią 826 kibiców na spotkanie. Cichy, opustoszały stadion, który kiedyś tętnił życiem, w 2011 roku prezentował się nad wyraz ponuro. Czy władze klubu planują poczynić jakieś środki by ta sytuacja uległa zmianie?

Tak w wywiadzie dla „Dziennika Wschodniego” mówił o tej kwestii prezes GKS Bogdanki, Artur Kapelko :

„Piłka nożna jest dla kibiców i bardzo brakowało nam ich wparcia. Jestem w stanie zrobić naprawdę dużo, aby grupa dopingująca wróciła na trybuny. Ale nie jestem wróżką i nie wiem, czy tak się stanie. Na pewno spróbujemy osiągnąć kompromis, żeby na naszym stadionie znowu było słychać doping.”

Czy istnieje choć cień nadziei, że to się uda? Póki co nic na to nie wskazuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24