Decyzją Łódzkiego Klubu Sportowego, 62. derby Łodzi odbyły się bez udziału fanów przyjezdnych, co tłumaczono nadzwyczajną koniecznością zachowania bezpieczeństwa. Sympatycy łódzkiego Widzewa nie mogąc wspierać ukochanej drużyny w miejscu rozgrywania meczu, postanowili udać się pod Hotel Ambasador przy Alei Piłsudskiego, by wesprzeć piłkarzy gromkim dopingiem przed wyjazdem na stadion przy Alei Unii Lubelskiej.
Ogólną zbiórkę zaplanowano na godz. 11, choć pierwszych przybyłych można było spotkań już pół godziny wcześniej. Większość docierała na miejsce w zorganizowanych, kilkudziesięciu osobowych grupach osiedlowych, żywo maszerując w barwach ukochanego klubu i z przyśpiewkami kibicowskimi na ustach.
Łącznie na chodniku przed hotelem Ambasador znajdowało się ok. 300 fanów Widzewa. Wszystko przebiegało z początku spokojnie. Z czasem, uczestnicy nagminne przekraczali jezdnie w miejscach do tego nie przeznaczonych, czym blokowali ruch drogowy. Wtedy z głośników zabrzmiał komunikat policyjny, informujący o braku zgody na zajmowanie ulicy. Następny mówił o nielegalności zgromadzenia i nakazywał natychmiastowe rozejście się. W pobliżu kibiców natychmiast znalazła się zabezpieczona armatka wodna oraz uzbrojeni funkcjonariusze policji. Z naprzeciwka wydarzeniom przyglądały się jednostki konne.
Ci jednak nie odpuszczali i coraz częściej sięgali po petardy. W ich pobliżu natychmiast znalazła się zabezpieczona armatka wodna oraz uzbrojeni funkcjonariusze policji. Z naprzeciwka wydarzeniom przyglądały się jednostki konne.
Do otwartej i masowej konfrontacji z Policją nie doszło, ale nie obyło się bez incydentów, w wyniku których wyciągnięto z tłumu i zatrzymano siedmiu podobno najbardziej krewkich kibiców. Powód zatrzymań większości to znieważenie policjanta. Nie sposób się temu nie dziwić, skoro hasła znieważające wydobywały się z ust przytłaczającej większości. Dlaczego więc zatrzymano jednostki? Po to, by tylko zastraszyć resztę, znaleźć kozła ofiarnego czy też zrehabilitować się za zakończone fiaskiem próby pochwycenia osób stwarzających rzeczywiste zagrożenie?
Parę minut po godz. 12 z Hotelu Ambasador wyjechał autor z zawodnikami Widzewa. Po ciepłym, pełnym otuchy i wywołującym pozytywne nastawienie pożegnaniu, wszyscy udali się w swoje strony, aby w telewizji obejrzeć 62. derby Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?