Kibicowska zapowiedź sezonu tylko w Ekstraklasa.net

Konwalia
Niewiele brakowało, a T-Mobile Ekstraklasa zainaugurowałaby przy pustych trybunach. Lekko uchylone bramy w Bełchatowie oraz otwarte w ostatniej chwili w Warszawie kiepsko wróżą kibicom na sezon 2011/2012. Jak będzie dalej?

Najbliższe dziesięć miesięcy będzie kluczowych dla polskiego ruchu kibicowskiego. I nie jest to wcale utarty frazes, który można powtarzać przed startem każdego sezonu, wręcz przeciwnie. Czarne scenariusze wieszczone przez fanów w całym kraju po powierzeniu organizacji EURO 2012 wschodnioeuropejskiej kandydaturze zaczęły się sprawdzać – na stadionach są wprowadzane nowe środki bezpieczeństwa. W samym bezpieczeństwie nie ma naturalnie nic złego, gorzej jednak, gdy w troskę o nie wkrada się nadgorliwość lub… polityka.

Co dalej z konfliktem?

Poprzedni sezon kibice zakończyli niemym protestem (z którego wyłamała się niewielka ich część) wobec populistycznych - ich zdaniem - działań rządu. Według fanów poczynania władz zmierzały, nie w kierunku faktycznej poprawy stanu bezpieczeństwa, a uderzały w ruch kibicowski, nazywany chuligańskim. A chuligani to przecież wrogowie publiczni, tak więc „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice”.

Wiadomo już, że fani zrezygnowali z milczącego protestu, który w ostatecznym rozrachunku nie przyniósł założonego efektu – na brak atmosfery narzekali wszyscy tylko nie ci, którzy mieli, czyli władze. O interesy kibiców ma walczyć teraz głównie OZSK, które wraz z Fundacją Republikańską chce wprowadzić poprawki w słynnej już ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

Póki co nie bez trudu, ale ostatecznie udało się „przepchnąć” pozwolenie na wyjazdy.

Fani rozpoczynają sezon więc z tym, co w kibicowaniu najpiękniejsze, a czego nie mogli uświadczyć w ostatnich kolejkach minionych rozgrywek. Będą głośnie śpiewy, piękne oprawy, emocjonujące wyjazdy i… dusza na ramieniu. Czyli obustronne wyczekiwanie na pierwszy błąd przeciwnika. Na straconej pozycji zdają się być jednak niestety kibice, ponieważ przeciętnemu Kowalskiemu (zwłaszcza po ostatniej nagonce medialnej) zdecydowanie łatwiej uwierzyć w regularną burdę niż prowokacje policji. Pierwsza z nich zakończy się dla winowajców cofnięciem pozwolenia na wyjazdy - ku uciesze szefa MSWiA Jerzego Miller i policji, która najchętniej w ogóle przestałaby zabezpieczać mecze piłkarskie…

Kibicowskie przygotowania

Tego lata przygotowania fanów były zdecydowanie mniej okazałe, niż jeszcze choćby przed rokiem. Wszystko za sprawą w/w konfliktu, a właściwie obaw wobec możliwej jego eskalacji, która mogłaby uniemożliwić wykonanie bądź zaprzepaścić projekty (takie jak oprawy). Wciąż wszak pojawiają się informacje o możliwości wprowadzenia zakazu wnoszenia na stadionu wielkich płócien, czyli tzw. sektorówek. Po raz pierwszy taki „środek bezpieczeństwa” zastosowano podczas feralnego, majowego finału Pucharu Polski w Bydgoszczy.

Nie oznacza to jednak, że kibice przespali dwumiesięczną przerwę. Nie brakowało turniejów (np. Bełchatów, Pelplin, Gałkówek), akcji charytatywnych (np. Wiara Lecha grała dla Dominika) czy okazałych prezentacji drużyn (np. Śląsk Wrocław).

Letnie spięcia

Przerwa letnia „zaowocowała” także w… konflikty. Fani poróżnili się z włodarzami swoich klubów w Białymstoku i Łodzi. W pierwszym przypadku kibiców rozsierdziło m.in. upokarzające zachowanie ochrony i policji wobec nich podczas spotkania z Irtyszem Pawłodar (przeszukania na bramach, zakaz wniesienia oprawy oraz początkowo flag). W Łodzi natomiast fanatycy zaniepokojeni niezrozumiałymi działaniami władz klubu (jak np. pożegnanie z Czesławem Michniewiczem) postanowili wstrzymać się z zakupem karnetów. Ostatecznie w obu miastach, po serii spotkań zwaśnione strony doszły do konsensusu.

Frekwencja

W tym sezonie magiczna bariera 100 tys. widzów w jednej serii spotkań po prostu musi pęknąć. W T-Mobile Ekstraklasie „witamy” (lub wkrótce „powitamy”) dwa piękne stadiony. Mowa o 40-tysięcznikach z Gdańska i Wrocławia. Ponadto w Krakowie na Reymonta w końcu do użytku ma zostać oddana trybuna zachodnia, dzięki czemu arena zwiększy swoją pojemność z 24 do 33 tys.

Sporą łyżką dziegciu w tej beczce miodu, jest „pożegnanie” z jeszcze pachnącym nowością, pięknym 15-tysięcznym stadionem Arki (za obiektem Polonii Bytom tęsknić będziemy mniej). I to na rzecz skromnej, trzy razy mniej pojemnej areny Podbeskidzia Bielsko-Biała. Co więcej ŁKS pięć pierwszych meczów rozegra przy niespełna tysiącu widzów w Bełchatowie.

Doping

Konkurencja w tej dziedzinie jest najbardziej zażarta. Coraz częściej oprócz samej mocy decybeli zwraca się uwagę także na pomysłowość tekstu, melodii, adekwatność do boiskowej sytuacji oraz postawę na wyjazdach. Zwłaszcza ta ostatnia może być zarazem myląca i dobitnie świadczyć o kondycji czy specyfice danej grupy kibicowskiej. Dobrym tego przykładem jest Armia Białej Gwiazdy (kibice Wisły Kraków). O ile śpiewy tej grupy na własnym stadionie zaliczane są do krajowej czołówki, o tyle wyjazdowe popisy oceniane są już zdecydowanie niżej. Odwrotnie bywa np. w przypadku fanów Ruchu Chorzów.

Niemniej jednak ciężko oczekiwać, aby ton wokalnej rywalizacji nie nadawali fanatycy Legii Warszawa i Lecha Poznań. Liczymy także na wyraźne postępy lechistów i wrocławian, którym w śpiewach pomagać będą nie tylko piękne, duże trybuny, ale i potężne dachy zapewniające świetną akustykę.

Wyjazdy

Nowe stadiony to także nowe, duże sektory gości. Bardziej komfortowo przyjezdni będą mogli poczuć się nie tylko w Gdańsku i Wrocławiu, ale i Krakowie. Na Reymonta właśnie co powiększono sektor do 1650 miejsc. Ponadto skromną trybunę dla fanów rywali przygotowała Jagiellonia (300 miejsc).

Oprócz w/w, nowych sektorów sporym zainteresowaniem powinny się także cieszyć wyjazdy do Bielska-Białej, ze względu na… „egzotykę”.

Kibice - specjalny dział Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24