Kibicowskim okiem: Na Zawiszy można polegać, z Zawiszą można polec [KOMENTARZ]

Piotr Sobański
Przysłowiowe stwierdzenie w ostatnim czasie nabiera coraz większego znaczenia w Ekstraklasie. Zawisza w ostatnich 3 kolejkach zdobył tzw. fula, ogrywając tuzów polskiej kopanej z ostatnich lat. Wisła, Śląsk i na koniec Legia, straciły punkty z nieobliczalnym beniaminkiem z Bydgoszczy, który w herbie ma legendarnego Rycerza - symbol waleczności, odwagi i determinacji.

Taką postawę w ostatnich swoich spotkaniach przyjęli piłkarze bydgoskiego beniaminka. W meczach z aktualnym oraz byłymi mistrzami Polski, zaprezentowali niezwykłą determinację, waleczność i poświęcenie, co przyniosło efekty. Wisła i Legia poległy w Bydgoszczy w identycznych rozmiarach, po 1:3, Śląsk przegrał na swoim podwórku 1:2. Czy Zawisza ma zatem patent, sposób na wygrywanie z mistrzami?

Znakomita passa nie wzięła się z przypadku. Drużyna od dłuższego czasu grała nieźle, jednak nie przekładało się to na wyniki. Zawsze brakowało tego czegoś (m. in. w meczach z Piastem, Podbeskidziem). Mówiono wówczas o tzw. „frajerstwie” i „frycowym”, jakie płaci beniaminek w swoich pierwszych starciach. Powoli zaczynaliśmy w Bydgoszczy w to wierzyć i oswajać się z tym, licząc po cichu na przełamanie niebiesko-czarnych. Ryszard Tarasiewicz tłumacząc piłkarzy z wyników mówił, iż drużyna zacznie wreszcie punktować, tylko potrzeba na to czasu.

Nastroje w Bydgoszczy dodatkowo popsuła porażka z Koroną Kielce 0:1 oraz kontuzja Vasconcelosa, najlepszego strzelca niebiesko-czarnych. Zbliżały się mecze z Wisłą, Śląskiem i Legią z drużynami, które w ostatnim czasie walczyły o najwyższe stawki w polskiej Ekstraklasie, tak więc przynajmniej o klasę lepszymi od beniaminka.

Piłkarze Zawiszy wyszli na te mecze znakomicie umotywowani, wydaje się wsłuchani w słowa pieśni swoich kibiców „…grać na całego, walczyć do upadłego…”. Zwycięstwa na boisku wywalczyli determinacją, nieustępliwością i walecznością, realizując założenia taktyczne trenera. Uważnie i zdyscyplinowanie zagrali w obronie. Wykorzystali bezlitośnie błędy przeciwnika w defensywie i nonszalancję w przypadku Legii. To była recepta na pokonanie faworyzowanych rywali.

Zwycięstwa bydgoskiego Zawiszy budzą szacunek. Drużyna nabiera pewności siebie, wiary we własne możliwości i umiejętności. Z pewnością Zawisza w najbliższych meczach będzie stawiany w roli faworyta i będzie to kolejne wyzwanie dla piłkarzy. W Bydgoszczy „polegamy na Zawiszy” i wierzymy w naszą drużynę. Wierzymy, że dostarczy nam jeszcze niezapomnianych chwil i radości, tak jak w ostatni środowy wieczór, kiedy na trybunach i na ulicach po meczu panowało piłkarskie święto. „Do boju Zawisza, do boju Zawisza marsz, marsz, marsz …” podtrzymać zwycięską passę w najbliższych spotkaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24