Klich na sprzedaż - cena 2 mln euro

Maciej Czupryna
Cracovia nie sprzeda Mateusza Klicha za mniej niż 2 mln euro?
Cracovia nie sprzeda Mateusza Klicha za mniej niż 2 mln euro? Mikołaj Suchan / Polskapresse
Przebywający obecnie na swoim pierwszym zgrupowaniu kadry seniorów reprezentacji Polski Mateusz Klich, zaliczył bardzo udany sezon w barwach Cracovii. O ile pierwsza runda była dramatyczna w wykonaniu całego zespołu, to runda rewanżowa okazała się być zbawienna dla teamu Cracovii. Jednym z bohaterów był właśnie młody rozgrywający.

Prezes zespołu Janusz Filipiak jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza pozbywać się zawodnika, oddając go do któregoś z rywali z ekstraklasowej czołówki. Cracovia co rok przedstawia swoje pucharowe aspiracje, jednak później wyniki weryfikują plany, sprowadzając cały sezon do walki o utrzymanie. Prezes nie zamierza sprzedawać zawodnika za mniej, aniżeli 2 mln euro. Jest to kwota niewyobrażalna, jak na polskie warunki.

Do tej pory tak wysokim transferem w obrębie Ekstraklasy może pochwalić się Józef Wojciechowski. Właściciel Czarnych Koszul na przenosiny Artura Sobiecha z Ruchu do Polonii, wydał 1 mln euro. Klich będzie miał okazję do potwierdzenia swojej wartości podczas najbliższych spotkań kadry, która mimo wszystko zmierzy się z Argentyną i Francją.

Trzeba przyznać, że są to nie najgorsze zespoły do zaliczenia debiutu w reprezentacji. Zainteresowanie rozgrywającym wyraziły Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa oraz Polonia Warszawa. 21-latek rozegrał w ubiegłym sezonie 27 spotkań, zdobywając 4 gole, zaliczając przy tym mnóstwo istotnych asyst, otwierających drogę do bramki. Nie ulega wątpliwości, że jest jednym z wyróżniających się graczy całej ligi.

Źródło: Przegląd Sportowy/własne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24