Kokoszka dla Ekstraklasa.net: Moje kartki były zasłużone

Tomasz Dębek
- Sytuacja była trudna, musiałem łapać zawodnika, który wychodził na czystą pozycję - tak Adam Kokoszka tłumaczył faul, za który dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Obrońca nie został jednak antybohaterem derbów Warszawy.

Zobacz zdjęcia z derbów Warszawy!

Ma Pan żal do sędziego za czerwoną kartkę?
Nie, obie żółte kartki były zasłużone. Sytuacja była trudna, musiałem łapać zawodnika, który wychodził na czystą pozycję. Obie drużyny grały twardo, nikt nie odstawiał nogi. Na boisku było wiele walki, murawa uniemożliwiała nam techniczną grę.

To była dla was najtrudniejsza końcówka meczu w tej rundzie?
Wiadomo jaka była sytuacja, dostałem drugą żółtą kartkę i graliśmy w dziesiątkę. Chociaż gra zaczęła nam się układać po 70 minucie. Cały czas wierzyłem, że zespół dowiezie ten remis do końca.

Z jakimi myślami schodził Pan do szatni?
To było bardzo długie 10 minut. Ale nie traciłem nadziei, bo Legia nie stworzyła sobie wcześniej żadnej stuprocentowej sytuacji. Kiedy gra się w osłabieniu, drużyna jeszcze bardziej się mobilizuje, daje więcej od siebie.

Jaka była reakcja trenera Zielińskiego na tę czerwoną kartkę?
Trener myślał raczej, jak załatać dziurę po mnie, kogo wstawić w to miejsce. Na szczęście udało się utrzymać wynik, więc myślę że trener zrozumiał, że musiałem faulować. Gdybyśmy przegrali, sytuacja była by trudniejsza.

Jak podobała się Panu atmosfera derbów Warszawy?
Każdy zawodnik marzy o takiej atmosferze na każdym meczu. Bardzo chce się grać, dzięki temu każdy dał z siebie 150 procent. Widowisko piłkarskie może nie było zbyt wielkie, ale w derbach zawsze jest dużo walki.

Danijel Ljuboja dziś sobie z wami nie pograł. Ciężko było go upilnować?
Faktycznie, oprócz dwóch uderzeń z rzutów wolnych, Ljuboja nie oddał chyba żadnego strzału. To dobry zawodnik, robi różnicę, ale dziś nie daliśmy mu rozwinąć skrzydeł.

Przyjechaliście na Łazienkowską po remis?
Trzy punkty bardzo by nam pomogły w gonieniu czołówki. Ale wydaje mi się, że remis jest sprawiedliwym wynikiem, więc nie możemy narzekać.

Wasze szanse na mistrzostwo Polski bardzo zmalały?
Mamy jeszcze osiem meczów do rozegrania, w których możemy zdobyć dużo punktów. Tabela cały czas się rotuje, więc wydaje mi się, że wszystko jeszcze przed nami. Na razie ciężko przewidzieć, kto zdobędzie tytuł. Ale mistrzostwo chyba się od nas nie oddaliło, w końcu cały czas mamy taką samą stratę do Legii.

Rozmawiał Tomasz Dębek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24