Kolejna poważna kontuzja Angielskiego. Napastnik nie pojedzie na Cypr

Sparingiem z Pogonią Siedlce zakończyli pierwszy etap przygotowań piłkarze płockiej Wisły. W piątek podjęli drugoligowca na bocznym boisku i po wyrównanym spotkaniu zremisowali 1:1. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Calo Oliveira. Starań nie można było odmówić ustawionemu w pierwszej połowie na szpicy Oskarowi Zawadzie. Po przerwie zastąpił go młody Adrian Szczutowski. Urodzony w 2000 roku zawodnik do tej pory występował w juniorskich zespołach Nafciarzy. Na boisku oraz w jego okolicach zabrakło natomiast Karola Angielskiego. Niespełna 23-letni zawodnik szybko się na nim nie pojawi.

Podczas jednego z treningów doznał złamania jarzmowo-oczodołowego lewej strony twarzy. Poddał się już zabiegowi, ale dochodzenie do zdrowia zajmie kilka tygodni. Z tego powodu w sobotę nie uda się wraz z zespołem na dwunastodniowe zgrupowanie na Cyprze. Straci także pierwsze mecze rundy wiosennej. Na jej inaugurację Nafciarze podejmą znacznie bogatszą w punkty Legię Warszawa. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 10 lutego na godzinę 18. Wisła nie będzie faworytem, ale musi zrobić wszystko, aby urwać Wojskowym choć punkt. Po 20. kolejkach ma ich 20 i bliżej niż do grupy mistrzowskiej, do której traci dziewięć oczek, jest jej do strefy spadkowej.

Angielski wystąpił jak dotąd w trzynastu ligowych spotkaniach, w których zdobył dwie bramki. Aktualna kontuzja nie jest pierwszą poważną w jego karierze.W 2017 roku również ucierpiała jego głowa. Złamana kość czołowa, wstrząs mózgu, połamane przegrody nosowe, złamanie ściany zatoki czołowej, złamanie górno-przyśrodkowej ściany oczodołu - to efekt starcia z Vaclavem Cernym grającym wówczas w Wigrach Suwałki. Dla występującego wtedy w Olimpii Grudziądz napastnika był to koniec sezonu oraz marzeń o koronie króla strzelców 1. ligi.

źródło: wisla-plock.pl