Kompromitacja Wisły Kraków. Testowany Sorin Oproiescu, to oszust-podróżnik

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Sorin Oproiescu nabrał Wisłę Kraków
Sorin Oproiescu nabrał Wisłę Kraków Facebook
"Biała Gwiazda" skompromitowała się na całego, zapraszając na testy zawodnika, którego podesłał jeden z menedżerów, a którego krakowski klub nawet dokładnie nie sprawdził. Chodzi o Rumuna, Sorina Oproiescu.

Wisła Kraków: Oproiescu potraktowany jak Sarki

Afera wybuchła, gdy jeden z użytkowników internetowego forum portalu wislakrakow.com, zwrócił uwagę, że filmiki, na których Rumun miał prezentować swoje umiejętności, są spreparowane. Wątpliwości budził również fakt, że informacje o tym piłkarzu w internecie są dość skąpe, choć można się było z nich dowiedzieć, że w przeszłości Oproiescu związany był z Politechniką Timisoara i saudyjskim FC Hajer. Najwięcej o zawodniku można dowiedzieć się jednak z jego profilu na Facebooku, choć raczej nie o karierze piłkarskiej, a o jego… podróżach po całym świecie.

Co jednak ciekawe, gdy wczoraj wybuchła afera z Rumunem w roli głównej, jego profil na Wikipedii, a także jeden z filmików na serwisie Youtube, gdzie miały być rzekomo fragmenty jego występów, błyskawicznie zniknęły. Wszystko wskazuje zatem na to, że menedżer piłkarza albo on sam próbował mocno podkoloryzować CV, a w Wiśle dali się na to nabrać.

Z naszych informacji wynika, że za sprowadzeniem Sorina Oproiescu na testy stoi przede wszystkim dyrektor sportowy Zdzisław Kapka. Szkoda tylko, że sam nie zweryfikował informacji na temat Rumuna. Wczoraj, gdy okazało się, jak wygląda sprawa, w Wiśle długo nie zajmowano stanowiska. W końcu klub wydał krótkie oświadczenie, w którym czytamy m.in., że Wisła sprowadziła piłkarza po rekomendacji jego menedżera.

Trudno po tym oświadczeniu nie dojść do wniosku, że jest to robienie dobrej miny do złej gry. Świadczyć może o tym również fakt, że poza oświadczeniem nikt nie chce wypowiadać się w sprawie Rumuna. Próbowaliśmy skontaktować się przede wszystkim ze Zdzisławem Kapką, by zapytać, w jaki sposób przeprowadził weryfikację piłkarza. Niestety, Kapka nie odbierał wczoraj telefonu.

Co ciekawe, żeby zachować przynajmniej pozory profesjonalizmu w tej sprawie, Oproiescu zagra w dzisiejszym sparingu z Zawiszą Bydgoszcz. Mecz ten miał odbyć się wczoraj, ale z uwagi na zalanie boiska w Grodzisku Wlkp. został przełożony na dzisiaj. Można jedynie spodziewać się, że po zakończeniu spotkania, Rumun zostanie jak najszybciej odesłany do domu, co nie zmienia faktu, że przy ul. Reymonta długo o nim będą pamiętać, a na każde wspomnienie powinni rumienić się ze wstydu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24