O tym, że spełnienie wymogów PZPN nie jest proste przekonaliśmy się już przed rokiem, gdy żaden z klubów naszego regionu grający w najwyższej klasie rozgrywkowej nie dostał licencji w pierwszej instancji. Zgodę na występy Górnika, Podbeskidzia i Ruchu w gronie najlepszych wydała dopiero Komisja Odwoławcza nakładając jednak na bielszczan, chorzowian i zabrzan nadzór infrastrukturalny, a na dwa ostatnie kluby także nadzór finansowy.
Czy teraz również walka o licencję będzie równie trudna? Działacze zapewniają, że bardzo uważnie przeczytali podręcznik licencyjny i ich wnioski spełniają wszystkie wymogi, ale przecież stadiony w Bielsku-Białej, Chorzowie i Zabrzu nie stały się w ciągu ostatniego roku bardziej nowoczesne.
- Wykonaliśmy wszystkie prace wskazane przez Komisję Licencyjną m.in. utwardzając drogi dojazdowe i poprawiając oznaczenie dróg ewakuacyjnych - zapewnia Marcin Nykiel z Podbeskidzia.
Bielszczanie zgłosili do gry tylko własny stadion. Podobnie postąpił Ruch. - Uważamy, że Cicha powinna jeszcze raz dostać licencję ligową - stwierdza prezes Niebieskich Dariusz Smagorowicz.
Tylko Górnik w swoim wniosku wskazał oprócz przebudowywanego obiektu w Zabrzu również Stadion Ludowy. - Chcielibyśmy jak najdłużej grać w Zabrzu, ale jeśli nie będzie to możliwe, to mamy już ustalone wszystkie warunki wynajmu obiektu w Sosnowcu - mówi Jerzy Mucha z Górnika.
Zabrzanie zawiozą dziś także do PZPN ugody z piłkarzami i harmonogram spłat zadłużenia. Kilka takich umów czeka jeszcze na podpisanie. Ugody z wierzycielami znajdą się też we wniosku Ruchu i tylko Górale nie mają żadnych długów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?